Dramatyczna akcja ratunkowa. 2-latka zauważyła nieprzytomną matkę na podłodze
Gdy dwulatka z Bielska-Białej zauważyła, że mama się nie rusza i nie reaguje, pobiegła po swojego brata. Zaalarmowany chłopiec, widząc, co się stało, zadzwonił na numer alarmowy. Policjanci okrzyknęli dziewczynkę "małą bohaterką".
1. Szybka reakcja dzieci
Na początku listopada w Bielsku-Białej doszło do niecodziennej sytuacji. Dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie, które dotyczyło zapewnienia opieki dwójce dzieci, ponieważ ich mamę przewieziono do szpitala.
Gdy mundurowi przybyli na miejsce, dowiedzieli się, że kobieta straciła w domu przytomność, a jej dwuletnia córeczka i 14-letni syn prawdopodobnie uratowali jej życie. Nazywana przez policjantów "małą bohaterką" dziewczynka zauważyła, że z mamą dzieje się coś niedobrego, przestała reagować i nie ma z nią kontaktu. Pobiegła więc do brata, który w tym czasie przebywał w innej części domu.
"Zaalarmowany 14-latek poszedł zobaczyć co się stało. Wówczas zobaczył nieprzytomną mamę leżąca na podłodze, która nie reagowała na próby kontaktu. Natychmiast zadzwonił na numer alarmowy podając wszystkie potrzebne informacje" - napisała komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla w policyjnym komunikacie.
Szybka reakcja rodzeństwa sprawiła, że mama otrzymała pomoc na czas. Została zabrana do szpitala na obserwację. Dziećmi natomiast zajęli się policjanci.
2. Jak nauczyć małe dziecko zapamiętać numer 112?
Nigdy nie wiadomo, kiedy znajdziemy się w sytuacji, w której potrzebne będzie pilne wezwanie pomocy. Bywa, że do kryzysowego momentu dochodzi, gdy rodzic lub opiekun jest sam na sam z dzieckiem. Wówczas to od jego zachowania może zależeć jego zdrowie lub życie.
Jak zatem nauczyć dziecko dzwonienia pod numer alarmowy? Najlepiej oswajać je z telefonem i wybieraniem odpowiednich cyferek. Mogą w tym pomóc odpowiednie inscenizacje i odgrywanie scenek, a także wszelkie inne formy nauki poprzez zabawę.
W zapamiętaniu numeru 112 pomogą natomiast wierszyki i rymowanki na ten temat (np. jedna rączka, jedna nóżka ,razem dwa, zapamiętać tak się da!), a także prosta metoda, którą niedawno przypomniała podinspektor Małgorzata Sokołowska, która od lat prowadzi w internecie bloga i profile w mediach społecznościowych pod wspólnym tytułem "Z pamiętnika policjantki".
Ekspertka proponuje, by skorzystać z metody: 1 buzia, 1 nosek, 2 oczka. Ułatwi to dziecku przyswojenie odpowiednich cyferek i ich kolejności.
Co ciekawe, w momencie dużego stresu opisana metoda może także pomóc dorosłym.
"Nie tylko dla dzieci. Gdy w pracy musiałam w panice podać numer na pogotowie, pamiętałam tylko tę metodę, jeszcze z przedszkola. W emocjach nie byłam w stanie odróżnić numerów alarmowych" - napisała jedna z internautek pod postem podinspektor Sokołowskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Dzieci dzwonią na 112. "Ratunku, pomocy!" - krzyknęła i się rozłączyła
- Operator numeru 112 odmówił wysłania karetki do ciężarnej uchodźczyni. "Według słów lekarza, o życiu obojga zdecydowało 15 minut"
- 9-latek został upity do nieprzytomności! Rzecznik policji: ''Gdyby nie szybka reakcja mieszkańców miasta mogło dojść do tragedii''