Trwa ładowanie...

ZNP apeluje do prezydenta Dudy. "W sposób niezwłoczny, natychmiastowy"

Avatar placeholder
25.10.2023 11:12
ZNP apeluje do prezydenta. Mówi o tworzeniu rządu
ZNP apeluje do prezydenta. Mówi o tworzeniu rządu (East News)

Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o niezwłoczne udzielenie opozycji misji tworzenia nowego rządu. To ma pozwolić na jak najszybsze powołanie nowego ministra edukacji. ZNP za kluczowe uznaje również ponowne rozdzielenie resortów edukacji oraz nauki i szkolnictwa wyższego.

spis treści

1. Apel ZNP

Z apelem do prezydenta wystąpili we wtorek (24 października) na konferencji prasowej prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz i wiceprezeska Urszula Woźniak.

- Związek Nauczycielstwa Polskiego zwraca się z apelem do pana prezydenta o to, by możliwie pilnie, a w zasadzie w sposób niezwłoczny, natychmiastowy, udzielił misji tworzenia nowego rządu opozycji demokratycznej, po to, abyśmy jak najszybciej mogli wyłonić nowego ministra edukacji narodowej - powiedział Broniarz.

Zobacz film: "Miał ból gardła, nauczyciele odesłali go do domu. Okazało się, że choruje na białaczkę"

Prezes ZNP dodał, że jego zdaniem kluczowe jest również ponowne rozdzielenie resortów edukacji oraz nauki i szkolnictwa wyższego.

- Powtórzę: ministra edukacji narodowej, albowiem moim zdaniem, należy te dwa resorty całkowicie rozdzielić. Inne są zadania resortu, który odpowiada za prawie 30 tys. szkół i placówek, inne natomiast tego segmentu, także edukacyjnego, który zajmuje się szkołami wyższymi i placówkami naukowo-badawczymi - wskazał.

Zdaniem Broniarza potrzeba niezwłocznego powołania nowego ministra edukacji wiąże się z problemami, o których mówią nauczyciele. Trudności, z jakimi mierzą się pedagodzy, ukazano w ankiecie przeprowadzonej przez tygodnik "Głos Nauczycielski".

- Zdecydowana większość respondentów odpowiedziała, że edukacja wymaga zmian. Elementem, który jest głównym przedmiotem troski nauczycieli, jest przede wszystkim, potrzeba modyfikacji podstawy programowej. Ten element jest bardzo często wskazywany przez nauczycieli, podobnie - jak zapowiadany przez polityków - wzrost wynagrodzeń nauczycieli - wyliczał prezes ZNP.

2. Jakie zmiany trzeba wprowadzić?

Z kolei Urszula Woźniak wskazała na problemy i obszary, którymi trzeba i można zająć się szybko i takie, które wymagają czasu.

- Dążymy do szkoły samorządowej i odpolitycznionej. Samorządowej - podkreślam, bo to powinna być szkoła wiodąca, natomiast w ostatnich latach, a zwłaszcza w ostatnim roku w edukacji niepublicznej podwoiła się liczba uczniów. To, co dla nas jest ważne, pierwszoplanowe - ponieważ jesteśmy związkiem zawodowym - to podniesienie wynagrodzeń nauczycieli i zabezpieczenie w budżecie na przyszły rok takiej wysokości subwencji oświatowej, aby środki na edukację wzrosły. Mamy na myśli co najmniej 3 proc. PKB - powiedziała wiceprezeska ZNP.

Według niej oznacza to wzrost subwencji oświatowej o 34 mld zł.

Woźniak odniosła się również do zadeklarowanych przez opozycję podwyżek dla nauczycieli o 30 proc., a nie mniej niż 1500 zł. Wskazała też na postulat powiązania wysokości wynagrodzeń nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce. Jak mówiła, spowoduje to automatyzm ustalania wysokości wynagrodzeń nauczycieli oraz odpolityczni je, gdyż wysokość wynagrodzenia nie będzie zależna od decyzji polityków.

Mówiła także o potrzebie zmian w ocenie pracy nauczycieli i ocenie pracy dyrektora, ustalania wysokości środków na doskonalenie zawodowe nauczycieli. Zaznaczyła, że to wszystko są zmiany, które można szybko wprowadzić.

Natomiast jej zdaniem zmiany w podstawie programowej wymagają więcej czasu i głębszej analizy.

- Chcemy przede wszystkim, żeby uczniowie i uczennice czuli się w szkole bezpiecznie, żeby nie byli obciążeni i przeciążeni, żeby nauczyciele powracali do szkoły - powiedziała Woźniak.

Zaznaczyła, że tylko w ubiegłym roku szkolnym z zawodu odeszło 3 tys. nauczycieli, 3 tys. poszło na emeryturę, a 14 tys. poszło na urlopy zdrowotne.

3. Czarnek: oczywiście, że utworzymy rząd

Obecny minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na antenie Radia Zet wyraził przekonanie, że to PiS utworzy nowy rząd.

- Oczywiście, że utworzymy. Pan prezydent będzie desygnował na Prezesa Rady Ministrów przedstawiciela - jak ufam - zwycięskiej partii. Mamy największy klub w Sejmie, więc zobaczmy, co się będzie działo - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze