Broniarz apeluje do Nowackiej. "Piłka leży po stronie resortu edukacji"
W czwartek 8 lutego przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego zorganizowali przed wejściem do gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej spotkanie w sprawie zwiększenia udziału płacy zasadniczej w ogólnym wynagrodzeniu nauczycieli początkujących i mianowanych. Zaraz potem rozpoczęła się druga tura negocjacji związkowców z resortem.
1. Apel do Nowackiej
Podczas spotkania zorganizowanego przez ZNP mają zostać zaproponowane zmiany w budżecie przeznaczonym na podwyżki dla nauczycieli, dzięki którym mógłby zwiększyć się udział płacy zasadniczej w ogólnym wynagrodzeniu nauczycieli mianowanych.
Według ZNP zmiany są konieczne, ponieważ "propozycja płacowa MEN oznacza, że różnica pomiędzy wynagrodzeniem zasadniczym nauczyciela początkującego a mianowanego wyniesie tylko 149 zł".
- Chcielibyśmy z ministerstwem edukacji rozmawiać, pokazując sposób, w jak możemy osiągnąć zwiększenie wynagrodzenia nauczyciela mianowanego, a tym samym zwiększenie różnicy między nauczycielem początkującym a mianowanym. Jesteśmy gotowi na rozmowy, ale jednocześnie zakładamy, że mieścimy się w harmonogramie czasowym określonym dla negocjacji przez panią minister Barbarę Nowacką. Chcemy także zaapelować do pani minister o to, żeby - mając na uwadze liczne perturbacje związane z ustawą okołobudżetową i samym budżetem - dołożyła wszelkich starań, aby wspólnie z samorządami te wypłaty zostały zrealizowane w marcu (oczywiście z wyrównaniem od 1 stycznia). Wielu nauczycieli zadaje pytania dot. tej wypłaty - mówił prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Broniarz odniósł się także do reformy ministra Handke z 1999 roku i porównał różnice pomiędzy dodatkami dla nauczycieli.
- Mamy nadzieję, że to jest ostatni rok, w którym przychodzi nam negocjować wzrost wynagrodzeń nauczycieli w oparciu o absurdalne założenie przygotowane w tym budynku w ubiegłym wieku przez pana ministra Handke. Pozwolę sobie przeczytać kilka "kwiatków" z tego załącznika. Otóż nauczyciel początkujący ma dodatek za uciążliwe warunki pracy w wysokości 62 zł, a funkcyjny - 5 zł, dodatek w postaci pozostałych składników wynagrodzenia - 9 zł, nagroda jubileuszowa - 9 zł. Nauczyciel dyplomowany ma dodatek za opiekę przedszkolną w wysokości 22 zł - to jest nauczyciel z najwyższym stopniem awansu zawodowego - a nauczyciel początkujący ma 57 zł. Mówię to z pewnym przekąsem, by uzmysłowić państwu, jak dramatycznie skomplikowana, zawiła i nieczytelna jest ta metodologia budowania naszych średnich wynagrodzeń. Stąd potrzeba wznowienia i przyspieszenia prac parlamentarnych na temat ustawy obywatelskiej, która zakłada, że płaca nauczyciela będzie po pierwsze skorelowana ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce w trzecim kwartale roku poprzedzającego, a jednocześnie będzie się rzeczywiście odnosiła do wzrostu wynagrodzenia zasadniczego, a będzie pomijała absurdalne składniki, które sztucznie są dopasowane dla poszczególnych stopni awansu zawodowego - mówił.
- Chcielibyśmy poprosić panią minister, żeby wspomogła działania Związku w zakresie porządkowania tego systemu. Piłka leży po stronie resortu edukacji. Mam nadzieję, że na forum sejmu ta dyskusja jak najszybciej zostanie wznowiona - dodał.
Pierwsze spotkanie uzgodnieniowe projektu rozporządzenia płacowego MEN z udziałem kierownictwa resortu edukacji oraz przedstawicieli oświatowych związków zawodowych miało miejsce tydzień wcześniej, 1 lutego. Ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego uczestniczyli w nim: prezes ZNP Sławomir Broniarz, wiceprezes ZG ZNP Urszula Woźniak oraz członkowie Zarządu Głównego ZNP Krzysztof Baszczyński, Elżbieta Markowska, Adam Młynarski i Edyta Książek.
Ministerstwo Edukacji Narodowej reprezentowali natomiast: ministra edukacji Barbara Nowacka oraz wiceministrowie Paulina Piechna-Więckiewicz i Henryk Kiepura.
8 lutego o godz. 10 rozpoczęła się druga tura negocjacji związkowców z przedstawicielami MEN-u.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski