Szkolenia-widma dla nauczycieli. Sławomir Broniarz, szef ZNP: nie mam informacji, by ktokolwiek je przeszedł
W marcu pandemia zaskoczyła wszystkich, w tym szkoły. Od ich zamknięcia minęły już jednak cztery miesiące, a sytuacja nie wydaje się być bardziej czytelna. Wręcz przeciwnie. Brak jasnych wytycznych, brak jednolitej platformy nauczania on-line, brak szkoleń dla nauczycieli. Co więcej, jak alarmuje ZNP – nauczyciel na kwarantannie nie może uczyć zdalnie. A to może już niedługo sparaliżować polskie szkoły.
1. Szkolenia-widma dla nauczycieli za 50 mln zł
Związek Nauczycielstwa Polskiego od początku pandemii informował, że szkołom potrzebne jest nie tylko wsparcie rzeczowe w postaci sprzętu i wspólnej platformy edukacyjnej, ale również w postaci szkoleń dla pedagogów. Po czterech miesiącach ZNP ponawia swój apel.
- Nie dostrzegam działań, które by służyły naprawie tego stanu, w którym tkwimy od marca. W czerwcu pan minister ogłosił na komitecie monitorującym, że będzie przeszkolonych 30 tysięcy nauczycieli i 600 dyrektorów. Poinformowano nas, że na ten cel ministerstwo ma 50 milionów złotych. Zakładamy, że nauczycieli w kraju jest ponad 600 tysięcy. Te 5 proc. pedagogów miało zostać przeszkolonych w lipcu i sierpniu. Te liczby raczej nie robią wrażenia, nawet gdyby te szkolenia się odbyły. Na dziś nie mamy żadnych informacji, żeby do nich w ogóle doszło. Jeśli się odbyły, to chętnie byśmy się dowiedzieli, kto brał w nich udział, jaki był harmonogram szkolenia, jaka była zasada wyłaniania kadry, no i jakie są efekty szkoleń. Nie mamy takiej wiedzy. Pytaliśmy o to ministerstwo. Nie mamy odpowiedzi nadal – mówi w rozmowie z WP parenting Sławomir Broniarz, szef ZNP.
Co więcej, nadal nie wiadomo, na jakich zasadach dzieci rozpoczną nadchodzący rok szkolny. Zapytaliśmy MEN o sprawę szkoleń dla nauczycieli. Do chwili publikacji materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi w tej sprawie. Z naszych informacji wynika, że ZNP rownież pytało Podsekretarza Stanu MEN Macieja Kopcia o szkolenia. Związek również nie otrzymał żadnej odpowiedzi na swoje pytania.
2. Kiedy szkoła może zostać zamknięta?
Zakładając optymistyczny scenariusz, czyli powrót dzieci do szkolnych ławek we wrześniu, raczej nie ma co się łudzić, że ten stan potrwa dłużej niż kilka tygodni. Szkoła jest przecież miejscem o dużym zagęszczeniu osób. Już z tego powodu ryzyko wystąpienia wirusa jest duże.
- Jeśli tak się stanie, to jakimi przepisami będzie się kierował dyrektor? Nie wiemy, kiedy dyrektor będzie mógł np. zamknąć szkołę? Kiedy będzie chory jeden uczeń? Jeden nauczyciel? O, kiedy zachoruje rodzic dziecka? Nie znamy odpowiedzi na te pytania. Tu muszą być wytyczne, które nie budzą żadnych wątpliwości – zaznacza Broniarz.
3. Nauczyciel na kwarantannie nie może nauczać
ZNP kreśli jeszcze jeden problem, którego wiele osób dzisiaj zdaje się nie dostrzegać. Szkoła, która zostanie zamknięta z powodu konieczności skierowania na kwarantannę uczniów i nauczycieli nie może działać zdalnie.
- Co z nauczycielami, którzy przejdą na edukację zdalną, kiedy zostaną poddani kwarantannie? De facto będą wtedy na zwolnieniu lekarskim. Prawo pracy mówi, że zwolnienie lekarskie wyklucza podejmowania czynności zawodowych. Czy oznacza to, że przez dwa tygodnie szkoła będzie zamknięta? A to i tak jest scenariusz optymistyczny – że szkoła ma narzędzia i możliwości, by w pełni przenieść się na nauczanie zdalne. Już pomijam takie problemy, jak ten, że nadal nie ma jednolitej platformy edukacyjnej. W tym momencie powinniśmy już podsumowywać to, jak jesteśmy gotowi na nowy rok szkolny. A nie jesteśmy. Straciliśmy dużo czasu – podsumowuje Broniarz.
Pojawia się również pytanie, co w przypadku, kiedy szkoła będzie zamykana kilkukrotnie? Czy takie dwutygodniowe przerwy nie odbiją się na realizacji programu nauczania? Programu, z którym dzisiaj szkoły i tak ledwo się wyrabiają.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl