Trwa ładowanie...

Żąda pieniędzy od szpitala. Był przy porodzie, teraz choruje psychicznie

Avatar placeholder
18.09.2023 09:10
Żąda od szpitala miliarda dolarów. Wszystko przez to, że oglądał poród żony
Żąda od szpitala miliarda dolarów. Wszystko przez to, że oglądał poród żony (Getty Images)

Poród to wyjątkowe wydarzenie w życiu kobiety. Wielu mężczyzn decyduje się, by towarzyszyć swoim partnerkom w tym przełomowym momencie. Jednak jak się okazuje, nie wszyscy wspominają dobrze te chwile. Pewien świeżo upieczony tata z Australii postanowił pozwać szpital po tym, jak obejrzał narodziny swojego potomka. Żąda od szpitala miliarda dolarów odszkodowania.

spis treści

1. Mężczyzna przy porodzie

Bez wątpienia poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu kobiety. Dla wielu mam są to piękne chwile, ale łączą się z niewyobrażalnym wysiłkiem - zarówno psychicznym, jak i fizycznym. Dlatego niektóre przyszłe mamy w tym ważnym momencie korzystają ze wsparcia najbliższych w szczególności swoich partnerów.

Zachowania mężczyzn na sali porodowej są różne. W większości ich rola sprowadza się do dotrzymywania towarzystwa żonie, masowania pleców, podawania płynów i dodawania otuchy.

Zobacz film: "Trzy razy urodziła bliźnięta - to zdarza się raz na 500 tys. przypadków"

Jednak ja pokazuje historia świeżo upieczonego taty z Australii, poród może pozostawić trwałe ślady w psychice mężczyzny, który obserwuje narodziny swojego potomka.

2. Żąda od szpitala miliarda dolarów

Serwis "The Independent" podaje, że Anil Koppula z Australii żąda miliarda dolarów odszkodowania od szpitala, w którym urodziło się jego dziecko.

Mężczyzna postanowił pozwać Królewski Szpital dla Kobiet w Melbourne, ponieważ ten miał mu "pozwolić" na oglądanie drastycznych scen. Mowa o cesarskim cięciu.

Mężczyzna twierdzi, że po zobaczeniu krwi i narządów swojej żony zachorował na "chorobę psychotyczną". Co więcej, podnosi, że obserwowanie zabiegu doprowadziło do rozpadu jego małżeństwa.

Zdaniem Koppuli szpital naruszył obowiązek ochrony pacjentów.

Jak sprawę komentuje sam szpital?

Władze placówki odniosły się do pozwu i wyraźnie zaznaczają, że szpital nie naruszył żadnego obowiązku i wnoszą o umorzenie postępowania sądowego.

Warto podkreślić, że choć cesarskie cięcie jest zabiegiem operacyjnym, i gdy do niego dochodzi, należy zachować najwyższe standardy bezpieczeństwa, to obecność na sali osoby towarzyszącej nie jest wykluczona.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze