Trwa ładowanie...

Zachorowała na świńską grypę 10 lat temu. Dalej zmaga się z powikłaniami

 Maria Krasicka
23.11.2020 11:14
Saffra zachorowała na świńską grypę
Saffra zachorowała na świńską grypę (Facebook)

Saffra Monteiro zaraziła się świńską grypą w wieku 15 lat. Kobieta pamięta, że ktoś na nią kichnął w kolejce. Mimo że minęło ponad 10 lat, nadal walczy z powikłaniami. Teraz apeluje, by ludzie zaczęli poważniej traktować wirusy, w tym koronawirusa, ponieważ ich skutki mogą być długotrwałe.

spis treści

1. Świńska grypa H1N1

Wirus świńskiej grypy H1N1 spowodował liczne zachorowania w latach 2009-10. Łącznie na całym świecie zachorowało ok. 200 tys. osób. Zdecydowana większość zakażonych przeszła chorobę łagodnie, jednak odnotowano również ciężkie przypadki, które skutkowały długotrwałymi powikłaniami lub zgonami nawet wśród młodych, nieobciążonych ludzi.

26-letnia Saffra Monteiro z Cambridgeshire była zdrową, prawidłowo rozwijającą się nastolatką. Nigdy na nic nie chorowała. Jednak gdy musiała pójść na okresowe badania do lekarza pierwszego kontaktu, zaraziła się w poczekalni. Trzy dni później dziewczyna bardzo ciężko zachorowła. Objawy nasiliły się i nastolatka zotała przebadana pod kątem H1N1. Okazało się, że choruje na świńską grypę.

"Spędziłam wiele tygodni w szpitalu. Czasem wracałam do domu, ale tylko po to, by leżeć w łóżku i skręcać się z bólu i wymiotować do wiadra. Choroba wpłynęła na zdrowie moich zatok, układu pokarmowego. Do dzisiaj przyjmuję leki" – mówi Saffra.

Zobacz film: "Eksperci alarmują. "Odra Party" niebezpiecznym zagraniem rodziców"
Saffra w szpitalu
Saffra w szpitalu (Facebook)

Powikłania Saffry po świńskiej grypie są bardzo poważne. Kobieta nie może pracować na pełen etat. Jej odporność na inne zachorowania również jest znacznie osłabiona.

2. Powikłania po zakażeniu

Kobieta do tej pory ma wrażenie, że ludzie nie przejęli się epidemią świńskiej grypy. Patrząc, jak niektórzy lekceważą koronawirusa SARS-CoV-2, przypomina o ofiarach innych śmiertelnych wirusów. Uważa, że nikt, nawet służba zdrowia, nie zastanawia się nad długotrwałymi powikłaniami, jakie niosą za sobą choroby wirusowe.

Saffra apeluje o rozsądek i noszenie maseczek. Zaznacza, że stosowanie się do obostrzeń jest oznaką szacunku i troski o zdrowie innych.

Kobieta przyznaje, że nie rozumie ludzi, którzy kpią z ogólnie przyjętych zasad bezpieczeństwa i jednocześnie narażających siebie i innych na zakażenie, tym bardziej, gdy mamy już pierwsze doniesienia o tzw. long COVID. Nie można zapominać o osobach, które codziennie zmagają się z długotrwałymi konsekwencjami chorób wirusowych.

"Widzę wielu młodych ludzi, którzy nie chcą nosić masek. Mogą i powinni to robić. To może uratować czyjeś życie" - powiedziała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze