5-latka przeszła COVID-19 i chorobę Kawasakiego. "Wyglądała, jakby była w ciąży"
Renata była pierwszym dzieckiem w Argentynie, u której zdiagnozowano chorobę Kawasakiego. Jej stan zdrowia komplikował również fakt, że test na koronawirusa wyszedł pozytywnie. "Kiedy lekarze mi powiedzieli, rozpłakałam się. Nie mogłam w to uwierzyć" - relacjonuje mama Renaty.
1. Koronawirus i choroba Kawasakiego
Koszmar 5-letniej dziewczynki zaczął się miesiąc temu, kiedy jej mama zauważyła niepokojące objawy. Dziewczynka miała gorączkę, a także opuchniętą skórę na brzuchu. Według relacji jej mamy "wyglądała jak kobieta w ciąży".
Renata trafiła do Ricardo Gutierrez Children’s Hospital w Buenos Aires, gdzie wykonano niezbędne badania. Okazało się, że dziewczynka cierpi zarówno na COVID-19, jak i chorobę Kawasakiego.
2. Leczenie choroby Kawasakiego
Kiedy matka dowiedziała się o diagnozie, nie mogła powstrzymać łez. Bała się, że jej córce może przydarzyć się najgorsze. "Kiedy lekarze mi powiedzieli, rozpłakałam się. Nie mogłam w to uwierzyć" – mówi kobieta. Na szczęście błyskawiczna reakcja lekarzy sprawiła, że dziewczynka szybko otrzymała prawidłowe leczenie. Jej organizm zareagował właściwie na terapię i po miesiącu mogła wrócić do domu.
"Dzisiaj Renata czuje się fantastycznie, choć jeszcze kilka dni temu skóra na jej rękach łuszczyła się nieprawdopodobnie. Leczenie nadal będzie kontynuowane w domu, ale wszystko już jest w porządku. Najważniejsze, że przez cały czas terapii moja córka nie traciła dobrego humoru" – powiedziała szczęśliwa matka dziennikarzom.
3. Choroba Kawasakiego
Choroba Kawasakiego lub zespół Kawasakiego (tzw. zespół skórno–śluzówkowo–węzłowy) to ostra choroba zakaźna, w której przebiegu dochodzi do uogólnionego zapalenia tętnic różnego kalibru – główne znaczenie ma zajęcie dużych naczyń wieńcowych, z towarzyszącymi zmianami błon śluzowych i powiększeniem węzłów chłonnych.
W 80 proc. przypadków choroba Kawasakiego dotyka dzieci poniżej 5 roku życia - szczyt zachorowań przypada między 1. a 2. rokiem życia, do rzadkości należą pacjenci powyżej 8. roku życia i dorośli. Nieco częściej chorują chłopcy.
Brak właściwej opieki lekarskiej może skończyć się śmiercią. Według statystyk 2 na 100 chorujących dzieci umiera. Główną przyczyną zgonu jest zawał serca. Chorych męczy wysoka gorączka oraz inne symptomy np. wysypka, podwyższone wskaźniki morfologii. Zarówno w trakcie choroby, jak i po niej, pacjent powinien przebywać pod ścisłą obserwacją lekarską.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl