Trwa ładowanie...

Za stara na matkę? "Umrzesz, zanim twoje dziecko będzie pełnoletnie"

 Anna Klimczyk
26.05.2023 13:10
Za stara na matkę?
Za stara na matkę? (Getty Images)

Hanna Przerada napisała na Instagramie, że w wieku 37 lat zaszła w ciążę. "Czy ktoś powiedział pani, że jest za stara na ciążę?", "Ziemia jest przeludniona, nie ma potrzeby, by stare kobiety rodziły" - komentowali internauci. - Jak można ciężarnej kobiecie napisać coś takiego? - pyta przyszła mama.

spis treści

1. Późna ciąża. To nie wypada?

Egoizm i bezmyślność czy objaw większej dojrzałości i odpowiedzialności? W Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, postępuje trend późnego macierzyństwa.

Według danych GUS w 2021 roku średni wiek kobiet rodzących pierwsze dziecko w Polsce wynosił 29 lat. Tym samym zwiększył się o sześć lat w stosunku do statystyk obejmujących ostatnią dekadę XX wieku.

Jak wynika z danych Eurostatu, w większości krajów Unii Europejskiej kobiety zachodzą w pierwszą ciążę w wieku trzydziestu lat. Palmę pierwszeństwa w kategorii późnego macierzyństwa dzierżą Włochy. Tam przeciętny wiek kobiety rodzącej pierwsze dziecko wynosi 31,4 lata.

Świadome odwlekanie momentu zajścia w ciążę ma co najmniej kilka przyczyn. Eksperci wymieniają: rozwój, wspinaczkę po szczeblach kariery, chęć zawodowego spełnienia i uzyskania materialnej stabilizacji, brak instynktu macierzyńskiego, problemy z płodnością, poczucie braku wsparcia ze strony państwa, m.in. w zakresie edukacji i opieki medycznej. To wszystko ma sprawiać, że kobiety coraz częściej odsuwają w czasie myśl o macierzyństwie.

Późna ciąża. To nie wypada
Późna ciąża. To nie wypada (Getty Images)

- W moim gabinecie większość pacjentek stanowią panie po trzydziestce. Bezapelacyjnie kobiety mają coraz większą świadomość w kwestii tego, jak wygląda ciąża i poród. Znają plusy i minusy późnego macierzyństwa. Wiedzą, że z wiekiem zwiększa się np. ryzyko wystąpienia wad genetycznych u dziecka - mówi w rozmowie z WP Parenting dr n. med. Agnieszka Ledniowska, specjalistka położnictwa i ginekologii.

- Inne niebezpieczeństwa, jakie wiążą się z późną ciążą, to wysokie ryzyko poronienia - rosnące z wiekiem matki, ryzyko wystąpienia powikłań takich jak np. cukrzyca ciążowa, niska masa urodzeniowa lub poród przedwczesny. Starsze pacjentki także częściej są obciążone chorobami, które mogą wikłać ciążę. Zatem późna ciąża może być ciążą zwiększonego ryzyka. Dlatego też dojrzałe ciężarne bardziej o siebie dbają, regularnie wykonują badania, decydują się również na badania prenatalne - dodaje ekspertka.

Późna ciąża ma zalety i wady. Kobieta, która się na nią decyduje, powinna mieć świadomość wszystkich aspektów związanych z urodzeniem pierwszego dziecka po 35. roku życia.

2. Za stara na matkę?

Dziś dojrzałe ciężarne nie powinny już nikogo dziwić, jednak wciąż nierzadko doświadczają społecznego ostracyzmu.

"Nie trzeba było bachora robić!", "Biedne dziecko, zamiast matki ma babkę", "To egoizm, aby rodzić tak późno", "Umrzesz, zanim twoje dziecko będzie pełnoletnie", "Stara pierworódka" - o takich komentarzach mówią mi kobiety, które zdecydowały się na późne macierzyństwo.

Z podobnymi uwagami zetknęła się również Hanna Przerada, która na Instagramie prowadzi konto "gapownik_farmaceutyczny". Kobieta zdradziła tam, że w wieku 37 lat zaszła w ciążę.

Część internautów nie przyjęła tej wiadomości z entuzjazmem:

"Czy ktoś powiedział pani, że jest za stara na ciążę?",

"Ile ma pani lat?",

"Ziemia jest przeludniona, nie ma potrzeby, by stare kobiety rodziły",

"Od zawsze ciążę "młodocianych" i kobiet w okolicach 40. były kontrowersyjne, a co za tym idzie szeroko komentowane przez opinię publiczną. Prowadzi pani profil publiczny. Taka jest konsekwencja, gdy wystawia się siebie i trochę swoje życia w social media" - komentowali.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że będąc osobą publiczną, wystawiam się na krytykę. Przyzwyczaiłam się, że ludzie oceniają mój wygląd. Dla jednych mogę wyglądać na 47 lat, a dla innych na 57. Uważam, że przez tak powszechne używanie filtrów na Instagramie ludzie mają zaburzoną percepcję i nie przyjmują, że kobieta może mieć zmarszczki. To jest chore. Internauci stwierdzili, że mając 37 lat, jestem za stara na ciążę. Mam świadomość, że takie hejterskie komentarze piszą frustraci i one świadczą o nich, a nie o mnie. Jednak tym razem te krzywdzące słowa mocno mnie dotknęły. Na szczęście mam ogromne wsparcie od bliskich mi osób. Mimo faktu, że pozytywnych komentarzy było zdecydowanie więcej, to niestety te negatywne bardziej zapadają w pamięć - mówi w rozmowie z WP Parenting Przerada.

- Granica została przekroczona, gdy pojawiły się negatywne komentarze uderzające w moje dziecko. Jak można ciężarnej kobiecie napisać coś takiego? Nie godzę się na to. Po opublikowaniu tych postów musiałam zniknąć na kilka dni z internetu, żeby odciąć się od tej toksycznej atmosfery. Najbardziej bulwersuje mnie fakt, że to kobiety generują hejterskie komentarze. Dlaczego jesteśmy dla siebie takie surowe? - pyta farmaceutka.

Kobieta przyznaje, że celowo nie usunęła żadnego negatywnego komentarza.

- Powinniśmy nagłaśniać takie sytuacje i nie zgadzać się na hejt. Ci ludzie muszą wiedzieć, że nie są bezkarni - apeluje Przerada.

3. "Że się takiej starej chce jeszcze dzieciaka rodzić"

Pod postem farmaceutki, pojawiło się także mnóstwo komentarzy kobiet, które przytaczały swoje historie związane z uwagami na temat późnego macierzyństwa:

"Nie tylko internet wykazuje się oszałamiającą empatią. Przy córce numer dwa pan doktor wypalił w przestrzeń - "że się takiej starej chce jeszcze dzieciaka rodzić". Miałam 36 lat. Zmieniłam lekarza",

"Mój lekarz powiedział, że to ciąża geriatryczna. Rodziłam, mając 35 lat",

"Mam wielu znajomych w Anglii, którzy zdecydowali się na dziecko przed czterdziestką. Ba! Nawet po. Nikt z tego show nie robi. Ale oczywiście w naszym kraju muszą znaleźć się wredne osoby, które muszą komuś dowalić!",

"Ja jak urodziłam (po wielu latach starań), miałam 41 lat i teściowa prognozowała, że dziecko będzie z wadą",

"Miałam 39 lat, jak rodziłam. Pani profesor, stara baba, skomentowała oczywiście na cały głos, że jak taka stara dziecko rodzę",

"Urodzisz po trzydziestce - ło matko za stara, ryzyko niepełnosprawności, skąd weźmie siłę za bieganie za tym dzieckiem. Faceci jakoś nie słyszą takich słów",

"Urodziłam w wieku 46 lat, słuchałam różnych opinii, ale mam je gdzieś. Jestem szczęśliwa, mam zdrowe dziecko i nie czuję się za stara. Umierają też młodzi rodzice, młodzi też chorują i mają różne problemy". - relacjonowały.

4. "Dobre rady"

Skąd wzięło się przyzwolenie społeczeństwa na wydawanie opinii na temat tak prywatny i intymny jak ciąża?

- Takie negatywne komentarze wynikają przede wszystkim z braku wiedzy na temat późnego macierzyństwa. Źródeł hejtu można doszukiwać się w wielu aspektach, np. w braku znajomości prawa, w tym, że podążamy za stereotypami i uprzedzeniami, w braku wrażliwości emocjonalnej i empatii - przekonuje w rozmowie z WP Parenting dr Anna Siudem, specjalistka w zakresie psychologii rodziny i psychologii społecznej.

- Ludzie, którzy hejtują bardzo często mają niezaspokojone własne potrzeby, są z jakiegoś powodu nieszczęśliwi, żyją w poczuciu marazmu. Takie osoby nie radzą sobie z własnymi problemami, ze stresem i uważają, że mają prawo do krytykowania innych. Wchodzą nawet w najbardziej prywatne sfery życia - dodaje ekspertka.

Za stara na matkę?
Za stara na matkę? (Getty Images)

Jaki może być cel negatywnych komentarzy wobec kobiet decydujących się na późne macierzyństwo?

- Celem osoby, która krytykuje innych, jest uzyskanie poczucia, że to ona jest ważna i ma rację. Chodzi o podniesienie poczucia własnej wartości. Hejt to również forma agresji wobec osób, które nie mogą bezpośrednio zmierzyć się z osobą krytykującą. Dlatego ci hejterzy często czują się anonimowi. Wydaje im się, że mają prawo do wyrażania krzywdzących opinii. Jako społeczeństwo powinniśmy odnosić się do tego hejtu i mu przeciwdziałać - apeluje dr Siudem.

Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze