4 z 6Burgery z kaszy jaglanej, fasoli i pieczonych buraków
Radośnie różowe burgery pełne zdrowych składników. Najlepiej smakują z domowymi bułeczkami burgerowymi i pieczonymi frytkami selerowymi z rozmarynem.
Składniki na 12 sztuk:
- 100 g suchej białej fasoli (do namoczenia na noc) lub 1 puszka fasoli o wadze 400 g
- ½ szklanki sparzonej kaszy jaglanej
- 2 szklanki bulionu warzywnego
- 2 upieczone buraki o łącznej wadze około 200 g
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 2 łyżeczki wędzonej papryki
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne
- 4 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego + 2 dodatkowe łyżki oleju oleju do smażenia
- ½ szklanki ziaren słonecznika
Do podania:- ½ szklanki tahiny - marynowana pieczona papryka - dowolne kiełki - jarmuż
Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Buraki szorujemy, wycieramy i umieszczamy w zamykanym żaroodpornym naczyniu. Wstawiamy do piekarnika (nie musi być rozgrzany) i pieczemy 45–60 minut, w zależności od wielkości buraków. Zostawiamy w piekarniku do ostudzenia, zimne obieramy.
Kaszę zalewamy bulionem i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem do całkowitej miękkości, czyli 15–20 minut. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, odcedzamy.
Jeśli używamy suchej fasoli, płuczemy ją, zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości, około 45 minut, po czym odcedzamy. Z kolei fasolę z puszki tylko płuczemy i odcedzamy.
Fasolę, buraki, czosnek i 4 łyżki oleju miksujemy w malakserze na gładką masę. Łączymy ją z kaszą, doprawiamy i dodajemy słonecznik. Wszystko dokładnie mieszamy.
Mokrymi dłońmi formujemy burgery i smażymy na natłuszczonej pozostałymi 2 łyżkami oleju patelni, aż się zrumienią. Odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
Podajemy w bułeczkach posmarowanych z wewnętrznej strony tahiną. Na spód kładziemy liście jarmużu, na nie burger, który przykrywamy plasterkiem marynowanej papryki, a na to kiełki.
Bułeczki burgerowe
Miękkie i puszyste bułeczki, świetne nie tylko do wegetariańskich burgerów.
Składniki na 12 sztuk:
- 1 szklanka jasnej mąki orkiszowej
- 2 szklanki razowej mąki orkiszowej
- 4 łyżki oleju słonecznikowego
- 1 łyżeczka świeżych drożdży
- 1⅛ szklanki mleka roślinnego + 2 dodatkowe łyżki
- 4 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
- 1 łyżeczka soli
- 1–2 łyżki niełuskanego sezamu
W letniej wodzie rozrabiamy drożdże, dodajemy mleko oraz olej, mieszamy trzepaczką. Łączymy z wymieszanymi mąkami i solą. W robocie kuchennym lub ręcznie wyrabiamy miękkie, elastyczne i lekko klejące się ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość (około półtorej godziny) lub na noc do lodówki. Wyrabiamy ponownie. Ciasto ważymy, otrzymany wynik dzielimy przez 12 i zgodnie z tym podziałem odważamy kolejne porcje ciasta na poszczególne bułeczki. Każdą porcję wyrabiamy, formujemy w kształt kuli, lekko spłaszczamy i odkładamy na płaską blachę wyłożoną papierem do pieczenia, zachowując kilkucentymetrowe odstępy. Odstawiamy do ponownego wyrośnięcia – na około 45 minut.
Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Gdy ciasto na bułeczki wyraźnie urośnie, delikatnie smarujemy je pędzelkiem zanurzonym w mleku i posypujemy sezamem. Pieczemy 12–15 minut, aż ciasto ładnie się zrumieni. Gotowe bułeczki studzimy na kratce.