Trwa ładowanie...

"Wszyscy potrzebujemy granic", czyli o schematach Roszczeniowości i Niedostatecznej samodyscypliny u dzieci

"Wszyscy potrzebujemy granic", czyli o schematach Roszczeniowości i Niedostatecznej samodyscypliny u dzieci
"Wszyscy potrzebujemy granic", czyli o schematach Roszczeniowości i Niedostatecznej samodyscypliny u dzieci (123rf)

"Tyle jej daję, a jej jest ciągle mało" "Oczekuje, że będę jej służyła i jak tego nie zrobię, mam w domu awanturę" "Strasznie trudno to przyznać, ale czasami nie lubię własnego dziecka" Wypowiedź mamy 9 letniej dziewczynki

Ludzie nie bez powodu nie lubią osób roszczeniowych. A dzieci z taka postawą budzą złość. Niestety w codziennym życiu przekłada się ona na poważne problemy młodych ludzi w relacjach z rówieśnikami, nauczycielami a w dorosłości z partnerami życiowymi czy pracodawcami.

Dzieci od urodzenia mają wiele potrzeb, a rolą rodziców jest odpowiadać na nie w wystarczająco dobry sposób. Ale jak to rozpoznać? W jaki sposób dzieci stają się roszczeniowe i niezdyscyplinowane…?

Terapia schematów opiera się na założeniu, że w życiu każdego człowieka muszą być zaspokojone pewne uniwersalne potrzeby emocjonalne, aby prawidłowo rozwijać się, budować satysfakcjonujące związki, realizować nasz potencjał. Te potrzeby są obecne praktycznie na każdym etapie naszego życia. Twórca teorii – Jeffrey Young - wymienia 5 elementarnych potrzeb, wśród których jest potrzeba bezpiecznego przywiązania, autonomii, wolności wyrażania prawdziwych potrzeb i emocji, potrzeba spontaniczności i zabawy i w końcu potrzeba realistycznych granic i samokontroli.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Loose i Graff, psychoterapeuci z Niemiec, przypisują tej ostatniej nadrzędną rolę w życiu dzieci i młodzieży, gdyż zaspokojenie właśnie tej potrzeby daje dziecku pewną formę struktury i przewidywalności w świecie, zarówno w skali mikro jak i makro. Jest tym samym źródłem bezpieczeństwa. Wszyscy potrzebujemy granic - jasnych zasad. Działają jak drogowskaz, mówią o tym jak możemy, a jak nie powinniśmy się zachowywać, co ostatecznie warunkuje nasze relacje w grupie rówieśniczej a potem większej społeczności. Większość z nas stara się przestrzegać przepisów drogowych, bo wiemy, że inaczej będziemy stanowić zagrożenie na drodze dla siebie i innych. Nie przejeżdżamy na czerwonym świetle, a jak zdarzy nam się wykroczenie (i zostaniemy przyłapani), większość z nas karnie zapłaci mandat.

Błędy popełniane przez rodziców w opiece nad dzieckiem
Błędy popełniane przez rodziców w opiece nad dzieckiem [11 zdjęć]

Wydaje się, że wszystko robią dobrze, jednak ich dzieci w dorosłym życiu sobie nie radzą. Bo nawet dobrzy

zobacz galerię

Jeśli rodzic z jakiegoś powodu nie zaspokaja tej potrzeby, u dziecka, najprawdopodobniej rozwinie się jeden lub jednocześnie obydwa schematy (powtarzający, utrwalony motyw życiowy, zwany także pułapką psychologiczną) (za Young, Klosko i Weischaar):

  • schemat Roszczeniowości/Wielkościowości
  • schemat Niedostatecznej samokontroli i Samodyscypliny

1. Schemat Roszczeniowości /Wielkościowości

Dziecko (a później dorosły), które rozwija ten schemat ma przekonanie że jest kimś wyjątkowym – w znaczeniu lepszym od innych. Ma poczucie, że nie dotyczą go zasady panujące w społeczeństwie, czuje się najważniejszy i swoje potrzeby będzie stawiał na pierwszym miejscu bagatelizując potrzeby innych i panujące w danym społeczeństwie zasady. Dzieci z tym schematem mają problem z kontrolą emocji, potrafią krzywdząco traktować innych, ponieważ nie dają im takich praw jak samym sobie. Nie są w stanie empatyzować z innymi ponieważ nie zwracają uwagi na emocje innych osób.

 Wczesne doświadczenia – przykładowe źródło schemat
Wczesne doświadczenia – przykładowe źródło schemat (materiały własne)
„Konsekwencje wczesnych doświadczeń w dorosłości”
„Konsekwencje wczesnych doświadczeń w dorosłości” (materiały własne)

2. Niedostateczna Samokontrola i Samodyscyplina

Drugim nieadaptacyjnym schematem z obszaru uszkodzonych granic jest schemat niedostatecznej samokontroli i samodyscypliny. Główne jego hasło to „Nie będę odczuwać dyskomfortu”. Dziecko które rozwinie ten schemat impulsywnie wyraża negatywne emocje, unika trudniejszych wyzwań i ulega pokusom. Trudno mu wyznaczać cele i realizować je. Prawie wszystkie małe dzieci mają niską samokontrolę dlatego potrzebują uwagi i możliwości obserwowania odpowiednich wzorców samodyscypliny. W przypadku powstania tego schematu, dzieci te w przyszłości mają problemy z wybuchami wściekłości, przejadaniem się ponieważ trudno im odroczyć gratyfikację czy skupianiem się na dokończeniu rozpoczętych zadań ponieważ się nimi nudzą. Jeśli z kolei zadanie wydaje się im za trudne, poddają się i rezygnują. Mają przekonanie: „ nie wytrzymam tego, nie muszę sobie tego robić, nie rozumiem tego, powinien to zrobić ktoś inny”. W rezultacie nie uczą się cenić wytrwałości w dążeniu do celu, ani rezygnować z natychmiastowej przyjemności w imię długofalowej korzyści.

Wczesne doświadczenia – przykładowe źródło schematu
Wczesne doświadczenia – przykładowe źródło schematu (materiały własne)
Konsekwencje wczesnych doświadczeń w dorosłości
Konsekwencje wczesnych doświadczeń w dorosłości (materiały własne)

Postawa rodzica i charakter środowiska domowego przyczyniające się do rozwinięcia powyższych schematów:

Rodzic wyznaczył za mało granic, dziecko ma pełną swobodę działania, rodzice pobłażają na wiele sposób i rozpieszczają, nie wystawiają dziecka na adekwatne do wieku frustracje jak np. brak zgody na zakup kolejnej zabawki (jak pokazuje rys. 13.1), posprzątanie pokoju po zabawie, odpowiedzialność za obowiązki domowe. Rodzic / dziadkowie / inni opiekunowie tworzą tak przyjemne, bezpieczne i niewymagające środowisko życia, że dziecko oczekuje takiego podejścia też od innych i takiego poziomu opieki w dorosłym życiu.

  • Pozwalanie dziecku w zbyt młodym wieku na decydowanie o sobie (kiedy pójdzie spać, jak długo będzie się bawiło, co będzie jadło itd.)
  • Dziecko nie jest uczone troszczyć się o innych i uwzględniać ich potrzeby;
  • Brak ustalenia konsekwencji za przewinienia dziecka
  • Dziecko ma przyzwolenie na impulsywne zachowania – rodzic nie stosuje adekwatnych, dostatecznie negatywnych – konsekwencji do zachowań dziecka, przyzwalając na odreagowywanie niekontrolowanych emocji; Napady złości, często są formą egzekwowania od rodziców tego co dziecko chce. Rodzic czując bezradność ustępuje wzmacniając taką formę walki o swoje.
  • Rodzice są chłodni, nie opiekują się emocjonalnie dzieckiem, przez co rozwija ono roszczeniowość jako formę kompensowania niedostatecznej relacji emocjonalnej z opiekunami – wówczas roszczeniowością ma szansę dostać „coś” (najczęściej rzecz) od rodziców. To jednak nigdy nie wypełni pustki jaka powstaje na skutek braku uczuć rodzicielskich.
  • Osiągnięcia dziecka są niedostatecznie doceniane i zauważane albo nadmiernie krytykowane. Dziecko ma częste doświadczenie bycia zawstydzanym przez opiekunów i w kompensacji zawstydza innych.
  • Dziecko ma wrodzone uzdolnienia i na wczesnym etapie życia osiąga sukcesy więc rodzice mogą nie zauważyć potrzeby wpajania mu wytrwałości.

3. Korzyści z zaspokojenia potrzeby granic i struktury

Kiedy potrzeba realistycznych granic jest zaspokojona, dziecko (a potem nastolatek i dorosły ) będzie: pomagało w obowiązkach domowych a w późniejszym życiu będzie dbało o ważne dla siebie sprawy; pracowało nad osiągnięciem postawionych sobie celów, nawet jeśli wiąże się to z ciężką praca i odroczeniem gratyfikacji; brało odpowiedzialność za swoje decyzje i podjęte zobowiązania; panowało nad swoimi impulsywnymi emocjami, uwzględniało emocje i potrzeby innych osób; nawiązywało i utrzymywało dobre relacje z otoczeniem, akceptowało i szanowało zasady panujące w społeczeństwie, np. zasadę równości i wzajemności.

Zobacz też:

Zaspokojenie potrzeby realistycznych granic przez rodziców, Loose i Graff łączą także z kształtowaniem się własnej odrębności i tożsamości u dziecka. Poprzez granice dowiaduje się ono kim jest, co jest właściwe dla niego. (Loose H., Graaf P.).

Z kolei Louisowie przytaczają wyniki badań, które wykazały, że “samodyscyplina ma większy wpływ na osiągnięcia w nauce niż wysoka inteligencja i bardziej niż iloraz inteligencji determinuje dobre stopnie, lepsze wyniki w testach osiągnięć i wyższą frekwencję w szkole.” (Louis J., Louis K., 2017, s.194).

4. Dlaczego tak trudno postawić granice?

Współcześni rodzice zwykle doskonale zdają sobie sprawę z tego jak ważne są granice w życiu ich dziecka, a mimo to świadomość tej potrzeby nie przekłada się na praktykę. W książce „ Mały człowiek wielkie potrzeby” (GWP, 2017) wyróżnione są postawy rodziców, które sprawiają, że zaspokajanie potrzeby realistycznych granic staje się trudne, a nawet niewykonalne.

4.1. 1. „ Jestem złą matką” czyli poczucie winy

Rodzice często mają wyrzuty sumienia, że nie spędzają ze swymi „pociechami” wystarczająco dużo czasu, co doprowadza do ulegania i pobłażania swoim dzieciom. Obwiniają się że nie są „najlepszymi rodzicami” i nie egzekwują tego co wcześniej ustalili z dziećmi.

4.2. 2. „ Nie chcę żeby miały tak jak ja” czyli kompensacja problemów z własnego dzieciństwa.

Rodzice, którzy sami wychowywali się w surowym środowisku rodzinnym często pamiętają jak przykre i bolesne to było doświadczenie. Aby uniknąć traktowania dziecka w podobny sposób, popadają w drugą skrajność.

4.3. 3. „Dobrzy rodzice”

Niektórzy rodzice skupiają się głównie na tym żeby być „dobrym i wspaniałomyślnym” dla swojego dziecka a nie na posłuszeństwie i sile charakteru. Nie są w stanie odmówić swoim dzieciom, często mają uległy temperament, więc wierzą że łągodne podejście i uśmiech będą wystarczające , nawet jeśli ich dziecko ma inne usposobienie i czasami potrzebuje jasnych i konkretnych zasad.

4.4. 4. „Wyrosną z tego”

Często rodzice uważają, że dzieci same sobie nakreślą granice, „wyrosną” z psocenia i innych niepożądanych zachowań. Okazuje się że dzieci wychowujące się bez granic wyrastają na dorosłych, którzy granic nie respektują. Dorośli którzy szanują zdrowe granice nauczyli się do nich stosować właśnie w dzieciństwie.

4.5. 5. „Trudno, dzieci już takie są, nic się na to nie poradzi” czyli unikanie konfliktów

Kiedy rodzicom zależy na przyjemnej atmosferze w domu i braku konfrontacji, często unikają ustalania zasad i rozmów o zdrowych ograniczeniach dla dzieci aby uniknąć konfrontacji czy złości swoich pociech.

4.6. 6. „Chcę żeby moje dziecko mnie lubiło”

Rodzice ze schematem „deprywacji emocjonalnej” potrzebują ciepłych uczuć od swoich dzieci i często wolą żeby dzieci ich „lubiły” niż szanowały.

4.7. 7. „Nie mam czasu”

To smutny, ale powszechny scenariusz rodzinny. Zapracowani rodzice nie mają czasu rozmawiać ze swoimi dziećmi o ich zachowaniach, o zasadach w domu czy konsekwencjach ich nierespektowania, co jest niezwykle ważnym elementem pielęgnowania więzi z dzieckiem.

(materiały własne)

5. Aby rodzice mogli we właściwy sposób zaspokajać potrzebę granic, powinni:

  • rozumieć dlaczego granice są ważne w życiu
  • wiedzieć, co do tej pory ograniczało ich w wyznaczaniu właściwych granic
  • wiedzieć dlaczego wprowadzają pewne zasady, umieć je wyjaśnić dziecku ale też być gotowym na to, że dziecku nie wszystkie zasady będą się podobały;
  • mieć adekwatne do wieku dziecka oczekiwania (np.to ok pozwolić dziecku 7 letniemu sprzątać swój pokój);
  • rozróżnić potrzebę od życzenia, prawo od przywilejów;
  • być otwartym na rewidowanie zasad i reguł, zarówno w związku ze zgłaszanym przez dziecka zdaniem jak i w wyniku rozwijającej się z wiekiem potrzeby autonomii.

To musisz wiedzieć:

Louisowie, autorzy poradnika dla rodziców „Mały człowiek, wielkie potrzeby” uznają wyznaczanie granic za dowód ogromnej miłości jaki opiekunowie mogą dać swoim dzieciom. Należy jednak pamiętać, że potrzeba realistycznych granic jest tylko jedną z wielu potrzeb emocjonalnych dziecka. Odpowiadanie na nie, nie jest łatwe i intuicyjne, lecz wymaga wiedzy, treningu, a także uwzględnienia w procesie wychowawczym wszystkich wymienionych w artykule potrzeb. Wybiórcze traktowanie ich będzie tak samo krzywdzące, jak niezaspokajanie żadnej z nich. Dlatego warto zaznaczyć, że wdrożenie w życie granic bez wcześniejszego zaspokojenia potrzeby miłości i bliskości w relacji, będzie przez dziecko odebrane jako forma opresji i agresji ze strony rodzica. Jeśli chcemy pomóc naszym dzieciom rozwijać się i usamodzielniać, warto zatrzymać się na chwilę i przyjrzeć się tej wyjątkowej relacji rodzic - dziecko właśnie w oparciu o język potrzeb.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze