Witaminy na regenerację włosów. Dzięki nim przestaną wypadać
Oferta suplementów, które mają zapewniać gęste, lśniące i mocne włosy, jest naprawdę szeroka. Ale zanim sięgniemy po tabletkę, warto zrozumieć jedno: to nie jest uniwersalne rozwiązanie na każdy włosowy problem i dla każdego, kto się z wypadaniem włosów boryka. Trycholog zdradza, co trzeba wiedzieć, zanim zaczniemy przyjmować suplementy.
1. Suplementy dla każdego?
Choć można je kupić bez recepty, to zanim zaczniemy zażywać suplementy, należy odpowiedzieć sobie na kilka pytań: kiedy zaczął się proces wypadania włosów? Czy poza tym coś nam dolega? Może mamy łupież, a może jesteśmy przy tym przemęczeni? Może źle się odżywiamy, słabo sypiamy i mamy dużo stresujących chwil w życiu?
- Zacznijmy od tego, że do suplementacji należy podejść w sposób holistyczny, czyli zadbać o dobrze zbilansowaną dietę, ważne jest też to, jak funkcjonują nasze jelita, bo tam dochodzi do wchłaniania witamin. Kluczowe jest również, aby suplementacja została dobrana pod niedobory - wyjaśnia w rozmowie z WP Parenting Kamila Rutkowska, dyplomowany trycholog z Gabinetu Zdrowego Włosa w Lusówku koło Poznania.
Ekspertka dodaje, że właśnie dlatego jako trycholog przed pierwszą konsultacją zaleca swoim pacjentom, by wykonali pakiet badań. Mogą one ujawnić, z czego wynika zła kondycja włosów.
- Badania mają wskazać na potencjalne niedobory i tym samym umożliwić wprowadzenie celowanej suplementacji. W przypadku wypadania włosów podstawowe badania to morfologia z oznaczeniem poziomu żelaza, ferrytyny, stężenia witaminy B12 i witaminy D3. Do tego zalecam także panel tarczycowy: oznaczenie poziomu hormonów TSH, fT3, fT4 i przeciwciał anty-TPO - wylicza ekspertka.
Trycholog wyjaśnia, że należy odpowiednio przygotować się do badań. Tydzień wcześniej konieczne jest odstawienie suplementów, które mogłyby wpłynąć na interpretację wyników badań. Na przykład przyjmowanie biotyny może zafałszować wyniki badań tarczycowych.
- Dzień przed badaniami nie spożywajmy zbyt tłustych potraw, zrezygnujmy z alkoholu oraz intensywnego wysiłku fizycznego. Badania wykonujemy na czczo, najlepiej między 7 a 9 rano - radzi ekspertka.
- Musimy pamiętać, że aby nasz organizm dobrze funkcjonował, a włosy nie wypadały nadmiernie, kluczowy dla organizmu jest również poziom hormonu stresu, kortyzolu - dodaje trycholog.
Nie zawsze bowiem wypadanie włosów ma związek z niedoborami, a wówczas suplementacja w niczym nie pomoże. Czasami pomocne jest zredukowanie czynników stresogennych, zadbanie o sen i odpowiednia pielęgnacja. W innych wypadkach może być konieczna pomoc lekarza. Zarówno niedoczynność, jak i nadczynność tarczycy, cukrzyca, zespół policystycznych jajników (PCOS) czy wreszcie choroby autoimmunologiczne, jak toczeń rumieniowaty, mogą przyczyniać się do nadmiernej utraty włosów.
W takim wypadku dopiero postawienie diagnozy i rozpoczęcie leczenia może rozwiązać problem wypadania włosów. W następnym kroku można rozważyć zadbanie o czuprynę przez zastosowanie odpowiednich kosmetyków czy suplementacji.
Ta ostatnia musi być dobrze zaplanowana, najlepiej przy wsparciu specjalisty. Zarówno niedobór, jak i nadmiar niektórych witamin i minerałów może być groźny. Dotyczy to m.in. zbyt dużej dawki witaminy A oraz E czy selenu, które mogą być toksyczne czy potęgować wypadanie włosów. Trycholog przypomina również, że nierozważna suplementacja witaminy D3 może skutkować m.in. uszkodzeniem nerek.
- Warto przed zażyciem suplementów skonsultować się z lekarzem - jest to zalecane m.in. w przypadku osób, które długotrwale się leczą np. na cukrzycę czy inne przewlekłe schorzenia wymagające terapii farmakologicznej - mówi Kamila Rutkowska.
Chorzy muszą zdawać sobie sprawę, że suplementy mogą wchodzić w interakcje z lekami, nasilając lub osłabiając ich działanie, a także zwiększając ryzyko wystąpienia działań niepożądanych.
2. Najważniejsze dla włosów
Jeśli jednak morfologia krwi nie zdradza niczego podejrzanego, nie ma również podstaw, by podejrzewać choroby przewlekłe, warto zwrócić uwagę, na powszechnie występujący niedobór witaminy B12 czy witaminy D3.
Niedostatki tych witamin szczególnie zagrażają kobietom w ciąży, osobom stosującym diety eliminacyjne, np. restrykcyjne diety roślinne, ale też tym, którzy unikają ekspozycji na słońce i nie suplementują witaminy D3. W takim wypadku pierwszym krokiem będzie uzupełnienie niedoborów.
- Gdy mamy unormowaną podstawę witaminową, warto sięgnąć po suplementy zawierające selen, cynk, biotynę, kwasy omega-3, wyciąg z owoców plamy sabałowej, olej z nasion wiesiołka, witaminę E i A oraz miedź - wyjaśnia Kamila Rutkowska.
Ekspertka zwraca również uwagę na to, że nieumiejętne łączenie preparatów zawierających witaminy i inne składniki odżywcze, może zaburzać proces ich wchłaniania, a tym samym zmniejszać skuteczność suplementacji.
- Nie zaleca się łączenia takich witamin i minerałów jak cynk i wapń, wapń i magnez, cynk i magnez, błonnik i witaminy - mówi ekspertka. Nadmiar wapnia ogranicza przyswajalność cynku, ale też magnezu. Podobnie niekorzystnie na wchłanialność wpływa połączenie cynku i magnezu. Błonnik hamuje wchłanianie tłuszczów z organizmu, ale też witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, tj. ADEK.
Co jeszcze jest ważne dla naszych włosów? Przede wszystkim upór, konsekwencja i świadomość tego, że proces odzyskiwania bujnej czupryny może potrwać.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl