Wezwały policję na plac zabaw. Wszystko przez śpiącego tatę
Policjanci z komendy w Oświęcimiu interweniowali na placu zabaw. Otrzymali zgłoszenie, że 35-letni mężczyzna, który miał opiekować się rocznym synkiem, przysypia na ławce. Grupa matek twierdziła, że jest pijany.
1. Tata zasypiał na ławce
Sprawę nagłośnił portal oswiecim112.pl.
We worek (20 czerwca) tuż po godzinie 20 z operatorem numeru alarmowego 112 skontaktowały się mieszkanki Oświęcimia. Przekazały, że na jednym z placów zabaw zauważyły mężczyznę przysypiającego na ławeczce. Tata miał pod opieką małe dziecko. Kobiety obawiały się, że może on być pod wpływem alkoholu. Tłumaczyły, że boją się o bezpieczeństwo malucha.
Na miejsce został wysłany patrol.
- W trakcie czynności policjanci ustalili, że 35-letni mieszkaniec Oświęcimia mający pod opieką swojego rocznego syna jest trzeźwy. Jak oświadczył, jest przemęczony po "maratonie" nocnych zmian - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
2. Podziękowania policji
Policja dziękuje mieszkankom Oświęcimia za szybką i prawidłową reakcję. Jednocześnie apeluje o zapewnienie odpowiedniej opieki dzieciom.
- Odpowiedzialność za życie i zdrowie dziecka zobowiązuje do wyjątkowej czujności i rozwagi. Czasem wystarczy tylko chwila nieuwagi, aby brzdąc wymknął się spod opieki rodzica, zagubił się, znalazł się na ulicy lub w innych niebezpiecznych okolicznościach - podkreśla Jurecka.
Zgodnie z Kodeksem wykroczeń rodzic lub opiekun, który mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat siedmiu albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać, lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Kodeks karny natomiast przewiduje, że jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl