Drastyczne nagrania obiegły Polskę. "Będą oglądać tę samą traumę w kółko"
"Uważam, że udostępnianie nagrań, na których możemy zobaczyć, jak osoby silniejsze znęcają się nad słabszymi, jest ZŁE i niestety inspiruje kolejnych oprawców" - zaznacza Podinspektor Małgorzata Sokołowska, ostrzegając przed zamieszczaniem w sieci filmików związanych z przemocą.
1. Nie publikuj przemocowych wideo w internecie
Nie milkną echa głośnej sprawy związanej z pobiciem 9-letniego chłopca z Chorzowa. Alan będący w spektrum autyzmu był maltretowany przez grupę starszych dzieci, którym przewodziła 14-latka. O okrucieństwie napastników świadczy chociażby wideo, które sami nagrali i zamieścili w internecie. Teraz sąd rodzinny ma podjąć decyzję, czy atakujący chłopca nastolatkowie dostaną kuratora, czy trafią do ośrodka wychowawczego.
Pozornie wydaje się więc, że temat jest "zamknięty": napastników złapano i zostaną ukarani. Niestety, w sieci wciąż można obejrzeć fragmenty wideo, na którym chłopiec jest gnębiony przez nastolatki. W ostatnich dniach podobnych nagrań pojawiło się w internecie kilka.
Podinspektor Małgorzata Sokołowska, warszawska policjantka, która prowadzi w mediach społecznościowych profile pod nazwą "Z pamiętnika policjantki", przekonuje, że udostępnianie takich filmów prowadzi do wtórnej wiktymizacji.
"Uważam, że udostępnianie nagrań na których możemy zobaczyć, jak osoby silniejsze znęcają się nad słabszymi jest ZŁE i niestety inspiruje kolejnych oprawców. Na przestrzeni 3 dni mamy dwa takie filmiki, które ujrzały światło dzienne i stały się viralami. O takich sprawach należy niezwłocznie zawiadamiać policję i prokuraturę, a nie wrzucać w sieć, bo przypominam, że istnieje takie zjawisko jak WTÓRNA WIKTYMIZACJA" - napisała podinspektor Sokołowska na Facebooku.
Policjantka dodała, że szczególnie dotkliwe dla ofiar przemocy są komentarze zamieszczane pod takimi filmami.
"Dla wyjaśnienia: wielką siłę wtórnej wiktymizacji w dzisiejszych czasach mają media, w których nic nie ginie. Najbardziej krzywdzące dla osób dotkniętych przemocą są zwykle komentarze anonimowo umieszczone na stronach intemetowych czy portalach. Wtórnej wiktymizacji stanowczo należy przeciwdziałać, zdarza się bowiem, że ofiary odczuwają ją o wiele bardziej dotkliwie niż wiktymizację pierwotną" - zaznaczyła.
Podinspektor Sokołowska radzi, aby każda osoba mająca dostęp do nagrań świadczących o użyciu przemocy niezwłocznie zawiadomiła policję lub prokuraturę.
"Zanim udostępnisz taki filmik, choć przez moment zastanów się, jak poczują się pokrzywdzone w nich osoby i ich najbliżsi, którzy w internecie będą oglądać tę samą traumę w kółko. Jeżeli masz wiedzę o przemocy lub jesteś w posiadaniu takiego lub podobnego nagrania, to niezwłocznie zawiadom policję lub prokuraturę, aby sprawcy ponieśli odpowiedzialność karną" - zakończyła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
