Trwa ładowanie...

Matka maltretowanego przez nastolatków chłopca: "Popłakałam się z niemocy, bólu i rozpaczy"

Avatar placeholder
Maja Leśniewska 09.11.2023 14:41
Matka maltretowanego przez nastolatków chłopca: "Popłakałam się z niemocy, bólu i rozpaczy"
Matka maltretowanego przez nastolatków chłopca: "Popłakałam się z niemocy, bólu i rozpaczy" (Twitter)

9-letni Alan z Chorzowa padł ofiarą nastolatków, którzy znęcali się nad nim, nagrywając wszystko na telefon. Mama chłopca opowiedziała o traumie, jaką przeżył, a także o trudnym momencie, gdy zobaczyła zarejestrowane przez dzieci wideo.

spis treści

1. Szok i niemoc

We wtorek 7 listopada media obiegła informacja związana z maltretowaniem 9-letniego chłopca ze spektrum autyzmu przez starsze od niego dzieci. Przewodziła im 14-letnia dziewczynka. Nagranie, na którym widać okrucieństwo napastników, trafiło do sieci.

- [Takie dzieci atakują], bo mają kompleksy, niskie poczucie własnej wartości, czują się samotne, smutne albo same są ofiarami przemocy. Niektóre dzieci są tak zalęknione, że chcą wyglądać jak najgroźniej i budzić respekt, po to, by nikt się do nich nie zbliżył i ich nie skrzywdził - komentuje dla WP Parenting Igor Wiśniewski, psycholog dziecięcy.

Zobacz film: "Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii"

Mama maltretowanego Alana opowiedziała o tym, że chłopiec przeżył prawdziwą traumę. Z jej relacji wynika, że sceny, które nagrano i opublikowano w sieci, nie były wyjątkiem, a dziecko już wcześniej doświadczyło przemocy.

- Syn wyszedł w piątek ok. 16.00 na podwórko na rower. Chciał odzyskać miecz i widły, które miał do stroju diabełka na Halloween. Dzień wcześniej ci sami nastolatkowie mu je odebrali. Wrócił do domu cały zapłakany. To jest dziecko autystyczne, nie od razu powiedział, co się stało. Gdy wreszcie się otworzył, mówił, że go bili, kopali, kazali klęczeć i wyrzekać się różnych rzeczy i całować jakieś posikane szmaty. Chcieli mu nawet włosy zapalniczką spalić. Zniszczyli mu rowerek, rzucając go w krzaki. Straszne.... Ten rower i klocki to jest jego cały świat - opowiedziała Joanna (35 l.), mama Alana, "Faktowi".

Zapłakany chłopiec wrócił do domu ze zniszczonym rowerkiem. Matka próbowała znaleźć jego oprawców, ale na próżno. Następnego dnia Alan wyszedł na plac zabaw, gdzie znów padł ofiarą grupy nastolatków.

- Ja nie mam kont na żadnych portalach społecznościowych, dlatego w piątek jeszcze nie wiedziałam, że oprawcy nagrali film z udziałem mojego syna i wrzucili je w internet. O tych okrutnych filmikach dowiedziałam się dopiero w niedzielę przed 22.00. Przeżyłam szok - opowiada kobieta.

- To się nie mieści w głowie, co ci młodzi ludzie zrobili mojemu 9-letniemu synowi. Alan jest dzieckiem autystycznym, gdy zobaczyłam, jaką krzywdę mu wyrządzili, popłakałam się z niemocy, bólu i rozpaczy. Moje dziecko zostało poniżone, było przyduszane, pluto na niego i kopano - dodała.

Joanna złożyła zeznania na policji w Chorzowie.

- My się staramy wychować dzieci, jak najlepiej, nie używamy siły wobec nich, a ci nastoletni bandyci zrobili Alanowi krzywdę, może i na całe życie. Mnie się to w głowie nie mieści. Boli mnie to, tym bardziej że dwoje z tych dzieci znam, kiedyś gościli w naszym domu. Jak mogli zrobić coś tak potwornego, nakręcić film i opublikować go w internecie. Zniszczyli jego ufność. Ciężko będzie nam to wszystko przepracować, aby syn zapomniał. Gdy układamy klocki, a któryś z ludzików się przewróci, Alan bije pięścią w ścianę. Myślę, że wtedy jemu się przypomina, gdy to jego bili i kazali się wyrzekać różnych rzeczy. Dobrze, że mamy psychologa, który z nim pracuje - dodaje kobieta.

2. Konsekwencje dla nastolatków

Mama Alana przestrzega innych rodziców, by kontrolowali swoje dzieci. Zaznacza, że liczy na poważną karę dla atakujących jego syna nastolatków.

- Mówię o tym, aby rodzice reagowali, aby rozmawiali ze swoimi dziećmi i mieli nad nimi kontrolę. Mojego syna spotkała wielka krzywda, niech ta historia będzie przestrogą dla innych. Bicie, plucie, kopanie, duszenie, to nie jest normalne zachowanie dzieci. A gdyby zrobili mu jeszcze coś gorszego? Gdybym moje dziecko znalazła martwe w krzakach? Nastolatkowie powinni ponieść taką karę, która sprawi, że pójdą po rozum do głowy i nigdy więcej nikogo nie skrzywdzą. Nie może tak być, by starsi się znęcali nad młodszymi, to co się dzieje w tych czasach, nie mieści się w głowie. Nasza rodzina przechodzi traumę. Może niektórzy, gdy przeczytają, co spotkało mojego syna, obudzą się i zaczną kontrolować swoje dzieci - mówi Joanna.

Teraz to sąd rodzinny podejmie decyzję, czy młodociani napastnicy dostaną kuratora, czy trafią do ośrodka wychowawczego. Psycholog dziecięcy Igor Wiśniewski jest jednak zdania, że w tej bulwersującej sprawie najbardziej zawinili dorośli.

- Patrząc na nagranie, które wypłynęło do sieci, widzimy ofiarę i sprawców. To, co powiem, jest kontrowersyjne, ale w kontekście psychologicznym mamy tak naprawdę do czynienia z samymi ofiarami. Z jednej strony chłopiec ze spektrum autyzmu padł ofiarą starszych dzieci, a z drugiej - te starsze dzieci też są ofiarami. Musiały mieć w swoim otoczeniu kogoś, kto je kiedyś mocno skrzywdził. To mogli być dorośli albo rówieśnicy. My mamy naturalną tendencję do empatyzowania z ofiarą przemocy. To jest ludzkie. Chcemy ukarać sprawców. Musimy tylko pamiętać, że te dzieci coś doprowadziło do takiego momentu, w którym nie czują, że robią coś złego. Gdzieś zawiedliśmy my, dorośli. To przez nas te dzieciaki się tak zachowały - wyjaśnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze