W ciągu 3 lat zostali rodzicami 9 dzieci. Teraz przygotowują się do pierwszych wspólnych świąt
Maxine i Jake Young mieli dwuletniego syna, kiedy postanowili adoptować czworo rodzeństwa. Kilka dni po dopełnieniu formalności okazało się, że spodziewają się kolejnego dziecka. Para była w szoku, kiedy po kolejnych badaniach usłyszeli, że urodzą się czworaczki. Teraz 11-osobowa rodzina przygotowuje się do pierwszych wspólnych świąt.
1. Adopcja rodzeństwa
Maxine i Jake Young zostali rodzicami około rok po ślubie. Wiadomość była niesamowicie ekscytująca dla pary, ponieważ starali się o dziecko metodą in vitro i przeszli wcześniej przez dwa poronienia.
"Byliśmy naprawdę podekscytowani i szczęśliwi, że nasza rodzina się powiększa" –mówi Maxine.
Oboje chcieli mieć więcej dzieci i byli otwarci na adopcję. Wkrótce zaczęli się poważniej interesować tematem opieki zastępczej. Zanim się zorientowali, zostali zatwierdzeni, a prawie miesiąc później, 28 lipca 2017 roku, otrzymali telefon w sprawie adopcji trójki dzieci.
"Początkowo myśleliśmy, że weźmiemy do nas dwoje dzieci, a oni zadzwonili do nas z 4-latkiem, 2-latkiem i 11-miesięcznym dzieckiem" - wspomina Maxine.
W ciągu doby stali się rodzicami zastępczymi trójki dzieci. Wkrótce okazało się, że adoptowane rodzeństwo ma jeszcze jedną siostrzyczkę, która była hospitalizowana. Para wiedziała, że ta dziewczynka również stanie się ich zastępczą córką.
20 grudnia w obecności biologicznych dziadków dzieci Jake i Maxine oficjalnie zostali rodzicami Aidena, Parkera, Connora i Elliotta. Ten szczęśliwy moment został udokumentowany na Instagramie Maxine, gdzie powiedziała, że zostanie ich matką było "najbardziej znaczącą i satysfakcjonującą rolą w życiu".
2. Wspólne święta rodziny wielodzietnej
Kiedy małżeństwo miało już pięcioro dzieci, okazało się, że spotkała ich kolejna niespodzianka: Maxine była w ciąży z trojaczkami. Kilka tygodni później, lekarze poinformowali, że tak naprawdę nosi czworo dzieci, a nie troje.
"Byłam podekscytowana, ale także bardzo, bardzo zdenerwowana, ponieważ jest to zdecydowanie ciąża wysokiego ryzyka" - zauważa Maxine.
Wkrótce para przywitała na świecie Theo, Silasa, Becka i Cecilię. Teraz, w domu z dziewięciorgiem dzieci w czasie globalnej pandemii, Maxine i Jake mówią, że nie wyobrażają sobie życia w inny sposób.
"Widok naszych starszych dzieci trzymających czworaczki jest z pewnością piękny, ale także dziwaczny. Teraz szykujemy się do pierwszych wspólnych świąt" - mówi Maxine.
Maxine przyznaje, że dla niej ten rok był jednym z najtrudniejszych w jej życiu. Mimo to nie zamieniłaby ani sekundy z tych trudnych czasów, to wszystko było warte przeżycia. Przyznaje też, że prawie skończyła robić zakupy świąteczne, ponieważ ma dużo czasu na zakupy online przy tak dużej liczbie dzieci w domu.
"Myślę, że to na pewno będą gorączkowe Święta Bożego Narodzenia, ale po raz pierwszy będą wypełnione tak wielką miłością" - napisała pod postem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl