Ustka. Wypadek na molo. Niemowlę trafiło do szpitala
7 czerwca na molo w Ustce doszło do wypadku. Wózek z 8-miesięcznym niemowlęciem spadł na beton. Dziecko trafiło do szpitala. Sprawą zajęli się słupscy policjanci.
1. Wypadek na molo
Czerwcowe popołudnie to idealny czas na rodzinne spacery. Tym bardziej, jeśli można przespacerować się po molo w nadmorskiej miejscowości. Niestety czasem dochodzi do nieprzewidzianych sytuacji, które mogą być bardzo niebezpieczne. Tak też było w tym przypadku.
Młoda mama wyszła na spacer z 8-miesięcznym synkiem na drugie molo w Ustce. Jednak w pewnym momencie wózek spadł na betonowy wypust z pierwszego poziomu konstrukcji na drugi.
- Na miejsce natychmiast pojechały służby ratunkowe. Dziecko zostało odwiezione do szpitala, gdzie trwają badania. Policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia. Badanie alkomatem wykazało, że matka była trzeźwa - mówi Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji.
Jak dodaje, policjanci ustalają dokładny przebieg tego zdarzenia. Na razie nie wiadomo, czy wózek zjechał sam.
2. Dziecko jest hospitalizowane
8-miesięczny chłopiec trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku. Rzecznik szpitala Marcin Prusak przyznał, że dziecko jest przytomne i płaczliwe, a lekarze określają jego stan jako ogólny dobry.
Mimo to dziecko zostanie w szpitalu na dłużej na dodatkowe badania. Lekarze z oddziału chirurgii dziecięcej będą go obserwować.
Warto zaznaczyć, że to nie jedyny wypadek na molu w Ustce. W 2019 roku 61-latka z 2-letnim wnuczkiem spadła z betonowej konstrukcji z wysokości około dwóch metrów na beton poniżej. Oboje z obrażeniami trafili na oddział chirurgii szpitala w Słupsku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl