Trwa ładowanie...

Urodziła w łazience i sama wyciągnęła łożysko. "Zrobiłabym to jeszcze raz"

 Anna Klimczyk
14.01.2022 21:01
Urodziła w toalecie i poradziła sobie z łożyskiem. "Zrobiłabym to jeszcze raz"
Urodziła w toalecie i poradziła sobie z łożyskiem. "Zrobiłabym to jeszcze raz" (TikTok)

Alice Llani na swoim koncie na TikToku dzieli się z odbiorcami szczegółami ze swojego życia i przebiegu ciąży. W jednym z filmików opowiedziała o wrażeniach z porodu domowego oraz o tym, jak sama wyciągnęła swoje łożysko.

spis treści

1. Urodziła w domu i opowiedziała o tym na TikToku

Alice Llani ( @aliceandfern ) zyskała imponującą liczbę fanów na TikToku. Kobieta publikuje filmiki, w których dzieli się z odbiorcami chwilami ze swojego życia i przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa.

W jednym ze swoich nagrań młoda mama zdradziła, że spędziła 31 godzin w wannie, zanim w końcu udało jej się urodzić synka. Zrobiła to bez żadnej pomocy medycznej.

Zobacz film: "Ciąża maskowała raka jelita grubego"
Urodziła w toalecie i poradziła sobie z łożyskiem
Urodziła w toalecie i poradziła sobie z łożyskiem (TikTok)

Użytkownicy platformy chcieli wiedzieć, dlaczego nie zdecydowała się na poród w szpitalu:

- Bardzo chciałam rodzić w domu. Dużo na ten temat czytałam. Chociaż wszystko trwało 31 godzin, to akcja porodowa przebiegła sprawnie. Skurcze były szybkie i intensywne - tłumaczy Alice.

Po urodzeniu synka Alice była śpiąca i bała się, że zaśnie z łożyskiem. Wypróbowała wszystkie naturalne metody, jednak bezskutecznie, dlatego zdecydowała, że sama musi je wyciągnąć.

- Zrobiłabym to jeszcze raz. Udało mi się urodzić synka w łazience, bez niczyjej pomocy. Sama go reanimowałam, następnie wyciągnęłam łożysko, a potem przez 16 miesięcy karmiłam piersią - relacjonuje kobieta.

Poród w domu nadal budzi wiele kontrowersji i sprzeciwów. Niektórzy uważają, że mamy, które decydują się na tę drogę rozwiązania ciąży, są nieodpowiedzialne i niepotrzebnie narażają życie swoje i dziecka. Większość osób uznaje, że poród w szpitalu jest lepszy i mniej ryzykowny od domowego. Zwolennicy porodu domowego przekonują z kolei, że przyjazne i znane otoczenie, jakim jest dom, działa kojąco na ciężarną i zmniejsza strach przed porodem.

2. Wydalenie łożyska

Łożysko inaczej nazywane popłodem w momencie rodzenia dziecka ma około 20 cm średnicy, 3 cm grubości i waży około 1 kg. Kształtem przypomina niewielki, owalny dysk lub worek o brunatnym zabarwieniu z odchodzącym od niego niebieskozielonkawym sznurem - pępowiną. Na łożysku zlokalizowana jest siatka naczyń krwionośnych.

Łożysko jest narządem płodowym, wytworzonym z zewnętrznej błony otaczającej zarodek - z tzw. kosmówki. Powstaje około 20. tygodnia ciąży i pozostaje w ciele kobiety aż do momentu narodzin dziecka. Łożysko utrzymuje płód przy życiu, dostarczając mu tlen i niezbędne składni odżywcze.

Ostatnia, trzecia faza porodu, polega właśnie na urodzeniu popłodu. Po narodzinach noworodek nadal jest połączony pępowiną z łożyskiem znajdującym się jeszcze w macicy.

Położna zaciska sznur pępowinowy w dwóch miejscach, a potem przecina pępowinę na odcinku pomiędzy tymi punktami. Rodzącej podaje się oksytocynę – hormon utrzymujący czynność skurczową macicy i powodujący odklejanie się łożyska od jej ściany. Skurcze parte ułatwiają wydalenie łożyska, co trwa zazwyczaj od kilku minut do godziny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze