Urodziła dziecko dla mamy i ojczyma. Dziewczynka pozna prawdę o swoich narodzinach
25-letnia Hollie Summers trafiła na pierwsze strony brytyjskich gazet po tym, jak urodziła dziecko dla swojej matki i ojczyma, którzy od kilku lat bezskutecznie starali się o potomstwo. Oddała swoją komórkę jajową, by uszczęśliwić matkę.
1. Zaproponowała, że urodzi dziecko mamie i ojczymowi
Emocjonującą historię swojej ciąży Hollie opowiedziała na łamach Daily Mail. Wyznała, że sama zaproponowała, że urodzi parze dziecko, ponieważ widziała, jak bardzo pragnie go szczególnie jej matka.
Matka Hollie kilka lat wcześniej zdecydowała, że nie chce mieć już więcej dzieci. Poddała się wtedy zabiegowi podwiązania jajowodów, który uznawany jest za jedną ze skuteczniejszych metod antykoncepcji. Jednak lekarze zamrozili 3 komórki jajowe kobiety – na wypadek, gdyby w przyszłości zmieniła zdanie i chciała mieć dziecko poczęte w procedurze in vitro.
Okazało się, że medycy mieli dobre przeczucie, ponieważ po drugim wyjściu za mąż, kobieta zapragnęła dziecka. Mimo że poddała się zabiegowi, który miał przywrócić jajowody do względnie normalnej pracy, para bezskutecznie starała się o ciążę. Udało się jedynie raz, jednak kobieta szybko poroniła.
"Oglądanie tego, jak walczą o dziecko bez efektów, było okropne" – wspomina dzisiaj Hollie.
Dziewczyna postanowiła więc, że to ona urodzi matce i ojczymowi dziecko, skoro komórki jajowe są zamrożone. Twierdzi, że tę decyzję podjęła z miłości do matki, ale też dlatego, że mama od zawsze była dla niej wielką inspiracją.
"Mama była niezwykle podekscytowana, kiedy jej to powiedziałam. Widziałam, jak pragnie tego dziecka" - mówiła Hollie.
2. Oddała jedną ze swoich komórek jajowych
Matka Hollie i jej partner zgodzili się na propozycję, jednak należało ją jeszcze skonsultować z lekarzami, którzy nie mieli pozytywnych informacji. Okazało się, że zamrożone komórki jajowe nie nadają się do zapłodnienia.
Wtedy Hollie zdecydowała, że zostanie tradycyjną surogatką, czyli, że odda jedną ze swoich komórek jajowych. W lutym tego roku zaszła w ciążę.
A w listopadzie, już w dobie pandemii COVID-19, Hollie urodziła matce i ojczymowi córeczkę o imieniu Willow, która jednocześnie jest jej siostrą.
Hollie wyznała, że jest niezmiernie szczęśliwa, że mogła podarować matce taki prezent. Zdradziła również, że gdy dziewczynka dorośnie, dowie się, w jaki sposób przyszła na świat.
"Wszyscy będziemy wobec Willow szczerzy, gdy dorośnie. Najważniejsze jest to, że przyszła na świat w miłości i tak będzie wychowywana" – powiedziała.
Zobacz także: Transmałżeństwo z Hiszpanii spodziewa się dziecka. Pochwalili się zdjęciami na Twitterze
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl