Urlop zimą z dzieckiem
Wybierając się z maluszkiem na zimowy urlop, musimy przede wszystkim mieć na uwadze to, by dziecku było ciepło. Nie wystarczy jednak spakować kilka dodatkowych swetrów, by być dobrze przygotowanym na zimowy wyjazd. Co zabrać? Co przygotować, by później nie zaprzątać sobie głowy myślami: "A mogłam to wziąć" !? Oczywiście zawsze możemy podjechać do sklepu i kupić potrzebne czy zapomniane rzeczy, tylko czy warto narażać się na dodatkowe koszty?
1. Alfabet zimowego urlopu z dzieckiem
- A, jak aparat fotograficzny
Pierwsze ferie zimowe maluszka warto uwiecznić. To wspaniała pamiątka zarówno dla nas, jak i potem dla samego bohatera zimowych wojaży.
- B, jak buty
Powinny być ciepłe, za kostkę, najlepiej wodoodporne i zapinane na rzepy - dla dziecka, które już chodzi. Jeśli jedziemy z maluszkiem, który podróżuje wyłącznie w wózeczku, warto mieć kombinezon z dopinanymi bucikami. Pamiętajmy również o zabraniu kapci.
- C, jak ciepła kurtka i kombinezon
Najlepiej z nieprzemakalnego materiału, dodatkowo warto zabrać spodnie na szelkach przeznaczone do zimowych szaleństw. Do tego oczywiście dwie czapki, szaliki i dwie lub trzy pary rękawiczek na zmianę.
- D, jak dokumenty
Zimową porą wyjątkowo należy pamiętać o zabraniu ze sobą książeczki zdrowia i telefonu do najbliższego lekarza (warto poszukać w Internecie przed wyjazdem). Zimowy czas to czas, gdy naprawdę łatwo o przeziębienie, infekcję.
- F, jak folia przeciwdeszczowa
Służy także do ochrony przeciw śniegowi. Idealna, gdy obfite opady zaskoczą nas podczas wycieczki z dzieckiem. Dla starszego brzdąca warto mieć parasolkę lub po prostu porządną kurtkę z kapturem.
- G, jak grzałka lub farelka
Warto mieć ze sobą taki przenośny, nieduży "grzejniczek". Można nim szybko ocieplić pomieszczenie, np. przed kąpielą maluszka. Należy pamiętać jednak, by dokładnie sprawdzić działanie urządzenia przed jego użyciem!
- H, jak higieniczne chusteczki
Nieodzowny atrybut podczas zimowych szaleństw.
- J, jak jednorazowe pieluchy
Gdy jedziemy na dłuższy urlop, powinniśmy zaopatrzyć się w ich większą ilość, ponieważ w miejscu, gdzie będziemy przebywać, może ich po prostu nie być.
- K, jak krem ochronny
Najlepiej z filtrem 30 lub dla najmłodszych +50. Pamiętajmy, że zimowe słońce naprawdę może zaszkodzić. Smarujmy przed wyjściem dokładnie buźkę i rączki maluszka. Pamiętajmy też o kosmetykach malca - szamponie, płynie do kąpieli, oliwce czy balsamie.
- L, jak leki
Ich zapas powinniśmy mieć ze sobą podczas każdej podróży. Należy zabrać czopki przeciwgorączkowe, leki przeciwko biegunce, wodę utlenioną, krem na odparzenia, maść na stłuczenia, plastry, witaminy, rumianek, miętę itp.
- M, jak mleko
Jeśli Twój malec nadal pije z butelki, zabierz ze sobą zapas mleka. Na miejscu dany rodzaj może być po prostu niedostępny. Spakuj także dwie butelki i kubeczek dla dziecka.
- N, jak nosidełko (lub chusta)
Warto je mieć, jednakże jeśli wybieramy się na spacer z dzieckiemw zaśnieżone i oblodzone miejsca, uważajmy! Ryzyko poślizgnięcia się i przewrócenia jest duże, a wówczas moglibyśmy zrobić krzywdę nie tylko sobie, ale i dziecku!
- O, jak obiadki
Warto zaopatrzyć się w gotowe posiłki dla malca i zabrać ich dostateczną ilość. Unikniemy wówczas poszukiwań supermarketów i stania w kolejkach podczas urlopu.
- P, jak piżamka
Ciepła, zimowa, najlepiej flanelowa. Do spania zabierzmy także śpiworek (do kupienia w sklepie z artykułami dla dzieci) i kocyk.
- R, jak ręczniki
Zabierzmy dla dziecka kilka sztuk. W zimie wszystko przecież trudniej i wolniej schnie.
- S, jak sanki (lub jabłuszko dla starszego dziecka)
Zapewnimy malcowi wielką frajdę, a sami dostaniemy się szybciej (niż z wózkiem) w niektóre miejsca.
- T, jak termos
Warto mieć w nim ciepłą wodę do przygotowania herbatki lub kaszki.
- U, jak ubranka na zmianę
Dużo - o tym zresztą wie każda mama. Zabierzmy ciepłą bieliznę - body, rajstopki. Dresy, bluzy, ciepłe sweterki. Nie pakujmy dziecku koszul czy sztywnych jeansów. Malcowi ma być ciepło i wygodnie.
- W, jak wózek
Dla maluszka, który jeszcze nie chodzi.
- Z, jak zabawki
Książeczki, ulubioną przytulankę itd. Dziecko bowiem potrzebuje swoich skarbów, także podczas wyjazdu. Nie liczmy na to, że będzie tak, jak my - tylko zachwycało się nowym klimatem i pięknymi widokami.
Teraz tylko pozostaje najtrudniejsza rzecz - spakowanie tego wszystkiego do samochodu. POWODZENIA i udanego urlopu!