Trwa ładowanie...

Uczniowie pokazują plany lekcji. "To jest jakiś żart"

 Marta Słupska
Marta Słupska 03.09.2024 09:03
Uczniowie pokazują plany lekcji. "To jest jakiś żart"
Uczniowie pokazują plany lekcji. "To jest jakiś żart" (Getty Images, X)

Już pod koniec sierpnia uczniowie zaczęli publikować w sieci swoje nowe plany lekcyjne. Jak wynika z ich wpisów, problemy, z którymi borykali się w poprzednim roku szkolnym, wciąż są aktualne.

spis treści

1. "Ten plan lekcji to jest jakiś żart"

Początek nowego roku szkolnego to dla uczniów spora niewiadoma: to wtedy otrzymują plany lekcji, których rozkład wpłynie na ich życie w kolejnych miesiącach. Temat od dawna budzi wiele emocji, bo zaplanowany układ będzie miał wpływ nie tylko na codzienność samych uczniów, ale także ich rodzin.

W poprzednim roku szkolnym w internecie jak grzyby po deszczu wyrastały plany lekcyjne publikowane przez rozgoryczonych uczniów. Niektóre z nich przewidywały wiele godzin nauki jednego dnia i zajęcia aż do wieczora, inne rozpoczęcie zajęć o 6 rano czy tzw. okienka, czyli wolne godziny pomiędzy lekcjami spowodowane np. zajęciami z religii, w których duża część uczniów nie uczestniczy.

Zobacz film: "Co jedzą dzieci w szkołach? Odpowiedź może zaskoczyć"

W tym roku wydaje się, że wcale nie jest lepiej. Pod koniec sierpnia i na początku września wielu uczniów zdecydowało się opublikować swoje plany lekcyjne. Wynika z nich, że opisane wcześniej problemy, które towarzyszyły młodzieży w ubiegłym roku szkolnym, są nadal aktualne. Uczniowie skarżą się więc na wczesne rozpoczynanie lekcji, późne kończenie zajęć czy zbyt wiele, ich zdaniem, lekcji religii w tygodniowym planie.

"Plan lekcji 8 klasy za panowania antyklerykalnej Pani @barbaraanowacka. Jedna geografia, jedna biologia i dwie religie w środku zajęć, żeby przypadkiem, ten kto nie chodzi, nie miał zbyt łatwo" - czytamy na portalu X (dawniej Twitter).

"W mojej szkole od lat "rządzili" księża. Plan lekcji pod nich. Najpierw oni mówili dyrekcji, które dni i godziny im pasują, a my, nauczyciele, musieliśmy się dostosować. Rekolekcje w szkole, msza na sali gimnastycznej, spowiedź w klasie...niech to się wreszcie skończy..." - pisze w portalu X anonimowa nauczycielka.

Rozgoryczenie jest tak duże, że uczniowie nierzadko nie przebierają w słowach, komentując swoje nowe plany lekcyjne. Głównym powodem niezadowolenia jest konieczność siedzenia w szkole do późnych godzin.

"Ten plan lekcji to jest jakiś żart, codziennie kończę o 15:15 w pierwszym półroczu co dwa tygodnie, p…o ich do reszty" - pisze rozgoryczony uczeń na portalu X.

Kolejny uczeń pokazuje plan, według którego aż trzy razy w tygodniu musi być w szkole do godz. 16:35.

2. Zmiany w szkołach

Nowy rok szkolny będzie pierwszym w całości toczącym się pod skrzydłami nowego rządu po wyborach w październiku 2023 roku. Część zapowiadanych od dawna zmian w oświacie właśnie wchodzi w życie.

Należą do nich m.in. realizowanie odchudzonej podstawy programowej, standardów ochrony małoletnich, a także te związane z lekcjami religii: ocena z religii i etyki na świadectwie szkolnym nie będzie wliczana do średniej ocen rocznych. Dodatkowo od 1 września 2024 r. wszystkie dzieci z Ukrainy mieszkające w Polsce zostaną objęte obowiązkiem edukacji w polskiej szkole.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze