Trwa ładowanie...

To miały być wymarzone wakacje. Przerodziły się w najgorszy koszmar

Avatar placeholder
12.07.2023 11:35
To miały być wymarzone wakacje. Przerodziły się w najgorszy koszmar
To miały być wymarzone wakacje. Przerodziły się w najgorszy koszmar (Zrzutka.pl)

"Dostałam telefon i nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam. Mój świat i poczucie bezpieczeństwa nagle się zawaliły" - pisze Monika, ciocia Joasi - dziewczynki, która jako jedyna przeżyła tragiczny wypadek, w którym zginęli jej rodzice i brat. Kobieta założyła zbiórkę na rzecz małej bratanicy.

spis treści

1. Wypadek, który wszystko zmienił

W połowie czerwca 2023 roku czteroosobowa rodzina wybrała się samochodem na wymarzone wakacje. Mama, tata i dwoje dzieci przemierzali autem Węgry.

"To był dzień, którego nie zapomnę do końca swoich dni. (…) Nie mogliśmy przypuszczać, że ten wyjazd przerodzi się w nasz najgorszy koszmar" - relacjonuje Monika.

Zobacz film: "Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii"

W miejscowości Repcelak na Węgrzech doszło do wypadku: auto wjechało w tył ciężarówki. Rodzice wraz z synem zginęli na miejscu. Przeżyła jedynie ich córka, półtoraroczna Joasia.

"Pomimo szoku i bólu, który ogarniał nas wszystkich, moi rodzice, czyli dziadkowie Joasi, natychmiast wyruszyli na Węgry. Chcieli być jak najbliżej wnuczki, upewnić się, że jest bezpieczna, a także załatwić wszystkie formalności związane z tragicznym wypadkiem" - pisze Monika, ciocia dziewczynki.

Samochód po zderzeniu był tak zmiażdżony, że to, iż Joasia wyszła cało z wypadku, nazwano prawdziwym cudem.

"Zgodnie z relacją dziadków, Joasia po wypadku znajdowała się w szoku. Pomimo swojego młodego wieku, czuła że coś złego się stało. Jak na powagę wypadku Asia doznała stosunkowo niewielkich obrażeń - wstrząs mózgu i 4 rozcięcia na główce, które miała szyte" - opisuje Monika.

Joasia w szpitalu
Joasia w szpitalu (archiwum prywatne)

2. Życie Joasi po wypadku

Początkowo dziewczynka zamieszkała z dziadkami, jednak ostatecznie zdecydowano, że to ciocia weźmie ją pod swój dach. Joasia będzie się wychowywać z jej 2-letnią córeczką, "jak siostry". Rodzina stara się stworzyć dla niej bezpieczne i stabilne otoczenie, jednak zdaje sobie sprawę, że dziewczynka ma różne potrzeby.

"Zadaniem, które teraz przed nami stoi, jest nie tylko zaspokojenie codziennych potrzeb Joasi, ale także zapewnienie wsparcia psychologicznego, które pomoże jej uporać się z traumą utraty najbliższych. Ponadto, u Joasi podejrzewano alergię i atopowe zapalenie skóry - miała przejść odpowiednie testy. Trzeba będzie to zbadać i wdrożyć ewentualne leczenie" - pisze kobieta.

Pomóc małej Joasi możesz TUTAJ

Zebrane fundusze mają pomóc dziewczynce rozwiązać problemy ze zdrowiem, będą też przeznaczone na opiekę i zapewnienie jej utrzymania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze