To już 9. ognisko. Ważna wiadomość dla rodziców oraz właścicieli psów
Sytuacja robi się coraz poważniejsza: na terytorium Polski stwierdzono właśnie dziewiąte ognisko wścieklizny. Tym razem chorobę wykryto u padłego kota w miejscowości Dłużniów, w gminie Dołhobyczów (powiat hrubieszowski), w Lubelskiem.
1. Tuż przy granicy z Ukrainą
Główny Lekarz Weterynarii informuje, że "ognisko wścieklizny jest oddalone ok. 2 km od granicy z Ukrainą".
Wcześniej na Lubelszczyźnie stwierdzono dwa przypadki wścieklizny w powiecie tomaszowskim: jeden w miejscowości Dzierążnia (gm. Krynice) związany z padłym lisem, a drugi - w miejscowości Poturzyn (gm. Telatyn) związany z poddanym eutanazji jenotem.
Zgodnie z decyzją Wojewody Lubelskiego zarówno powiat tomaszowski, jak i kilka gmin w powiecie zamojskim i hrubieszowskim uznane zostały za obszary objęte zagrożeniem wścieklizną.
Główny Lekarz Weterynarii podał, że psy po ukończeniu trzeciego miesiąca życia podlegają obowiązkowemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Właściciele muszą je ponadto szczepić później regularnie, nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia.
W związku z zagrożeniem warto uczulić dzieci, by nie podchodziły do dzikich zwierząt, nie próbowały ich dotykać ani głaskać. Szczególnie, jeśli zwierzak wydaje się być wyjątkowo ufny i nie boi się człowieka. Niepokój powinny też wzbudzić zwierzęta z niedowładami i porażeniami kończyn, zaburzeniem połykania i wyciekiem śliny - te objawy świadczą o wściekliźnie.
2. Jak rozpoznać wściekliznę u ludzi?
Wścieklizna jest chorobą śmiertelną. Wywołuje ją wirus odporny na działanie czynników środowiskowych. Można się nim zarazić poprzez ślinę zarażonego zwierzęcia - wirus może wniknąć do organizmu np. poprzez ugryzienie lub kontakt z nawet niewielką ranką na skórze.
Objawy choroby u ludzi pojawiają się po ok. czterech-ośmiu tygodniach od zakażenia i obejmują m.in. złe samopoczucie, bóle głowy, drażliwość, zaburzenia świadomości, omamy wzrokowe i słuchowe, uczucie drętwienia czy pieczenia w miejscu ugryzienia, wodowstręt. Po ok. 10 dniach trwania choroby człowiek umiera.
- W Polsce profilaktyka wścieklizny, tj. obowiązek szczepienia psów, szczepienie dzikich zwierząt, tj. zrzucanie szczepionek dla lisów czy profilaktyka poekspozycyjna w przypadku ludzi jest znakomita, podobnie jak w całej Unii Europejskiej - wyjaśniała w rozmowie z WP abcZdrowie dr Anna Golke, adiunkt w Katedrze Nauk Przedklinicznych Instytutu Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie.
- Niestety mamy tego pecha, że wschodnie granice łączą nas z państwami, w których obowiązkowych szczepień lisów nie ma. To sprawia, że pojawiają się u nas lisy zakażone wirusem wścieklizny i niestety wirus ten regularnie będzie się w Polsce pojawiał mimo tego, jak duży wysiłek wkładamy w eradykację wścieklizny - mówiła ekspertka.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl