Test moczu wykluczy raka prostaty -nowatorskie badanie już w Polsce
Na podstawie testu moczu urolodzy mogą wykryć raka prostaty. Tę nowatorską metodę stosuje się już w Polsce. Według danych z kraju, dziennie na ten typ nowotworu umiera dziesięciu mężczyzn.
- Badanie moczu, inaczej płynna biopsja prostaty, to badanie genetyczne. Polega na pomiarze w moczu ekspresji dwóch biomarkerów genetycznych.
Badanie jest nieinwazyjne, bezbolesne i dokładne. Jest w stanie wykluczyć obecność najbardziej agresywnych postaci raka prostat, z dokładnością 99, 6 proc. - tłumaczy dr Stefan W. Czarniecki, urolog z HIFU CLINIC, Centrum Leczenia Raka Prostaty, pierwszego ośrodka w tej części Europy w którym wykonano to badanie.
1. Dla kogo badanie?
Badanie zalecane jest mężczyznom z podwyższonym PSA lub po nieprawidłowym badaniu palpacyjnym gruczołu krokowego, u których istnieje podejrzenie bionowotworu prostaty i u których rozważane jest wykonanie pierwszej lub powtórnej biopsji gruboigłowej.
- Sporo jest takich mężczyzn, którzy mają nieprawidłowe wyniki badań, a dotychczasowe biopsje nie potwierdzają u nich raka prostaty - tłumaczy dr Czarniecki.
2. Inne metody leczenia raka prostaty
Do tej pory by wykryć raka prostaty stosowano metody tradycyjne. Jednym z nich jest badanie PSA z krwi (antygen prostaty, czyli białko wytwarzane przez komórki prostaty). Badać można także gruczoł przez urologa lub poddać się biopsji gruboigłowej prostaty.
W ostatnich latach w diagnostyce wykorzystuje się także wieloparametryczny rezonans magnetyczny prostaty oraz wysoce czułe badanie 4KScore.
3. Biopsja gruboigłowa
Dr Czarniecki podkreśla, że biopsja gruboigłowa, to inwazyjne, nieprzyjemne obciążone ryzykiem wystąpienia powikłań, badanie.
- Wśród powikłań biopsji może wystąpić krwiomocz, pojawienie się krwi w stolcu, nasieniu. Objawy mogą utrzymywać się przez wiele tygodni po zabiegu. Ponadto, odnotowany jest wzrost przypadków zaburzenia erekcji, zatrzymania moczu wymagającego założenia cewnika. Może nawet dojść do sepsy – wyjaśnia lekarz.
Rocznie wykonuje się 14-15 tys. tego typu biopsji, ale tylko w 30 - 40 proc. potwierdzona jest obecność raka prostaty. W pozostałych przypadkach badanie jest fałszywie negatywne, nie wykryto nic niepokojącego, choć nowotwór występuje.
4. Wielu chętnych na test moczu
Pierwsze badanie wykonano 30 sierpnia br. Skorzystało z tej nowatorskiej metody już około 40 pacjentów. W kolejce czeka stu chorych. Tego typu zabiegi wykonuje się USA i w czterech krajach Europy Zachodniej.
W Polsce na razie metoda nie jest refundowana. Jej koszt to 1600 zł. W cenie zabiegu jest także usg jamy brzusznej i badanie urologiczne. - Cena wraz z popularnością metody będzie maleć - przyznaje lekarz.
5. Groźny i cichy zabójca
Rak prostaty to drugi, po raku płuc najczęściej występujący u mężczyzn nowotwór. Dane liczbowe są przerażające.
Rocznie w Polsce odnotowuje się 8 tys. nowych przypadków, a umiera 4 tys. osób. Dziennie dziesięciu mężczyzn. Dlatego tak ważna jest profilaktyka.