Ten film musi obejrzeć każdy! Tak możesz uratować życie dziecka
Nie bez przyczyny eksperci i media alarmują, żeby nie zostawiać dzieci i zwierząt w rozgrzanym samochodzie. Gdy żar leje się z nieba, auto nagrzewa się jak piekarnik i staje się śmiertelną pułapką. Pozostawienie w nim dziecka to bezpośrednie narażenie go na utratę zdrowia, a nawet życia. Co zrobić, gdy jesteśmy świadkami takiej sytuacji? Świętokrzyska policja przygotowała krótki filmik, który powinien zobaczyć każdy, bez względu na to, czy ma dzieci, czy nie!
1. Dziecko w rozgrzanym samochodzie
Część rodziców nie zdaje sobie sprawy, jak może się skończyć pozostawienie dziecka w zamkniętym aucie w czasie upału. Brak czasu, roztargnienie i pośpiech w połączeniu z wysoką temperaturą tworzą niebezpieczną mieszankę. Zaznaczmy to dobitnie, dziecko pozostawione w nagrzanym samochodzie może umrzeć.
Każdego lata dowiadujemy się o tragediach, takich jak ta, do której doszło w Szczecinie. Matka zostawiła dziecko w rozgrzanym samochodzie. Półtoraroczny chłopiec zmarł. Prokuratura prowadzi w tej sprawie postępowanie, zlecona została też sekcja zwłok malucha.
Musimy mieć świadomość, że wnętrze pojazdu nagrzewa się błyskawicznie, stając się swego rodzaju szklarnią, a temperatura w środku auta jest znacznie wyższa od tej na zewnątrz. Dlatego każdego lata apelujemy, aby nawet na chwilę nie pozostawiać dzieci i zwierząt w rozgrzanym słońcem samochodzie.
2. Co robić, gdy zobaczysz dziecko w rozgrzanym samochodzie?
Świętokrzyska policja przygotowała krótki filmik, który pokazuje, co dzieje się z dzieckiem zamkniętym w rozgrzanym samochodzie. Funkcjonariusze zaprezentowali również schemat działania, który powinniśmy wdrożyć w takiej sytuacji.
No właśnie, co powinniśmy zrobić, gdy zauważymy malucha zamkniętego w aucie?
Po pierwsze upewnijmy się, że nigdzie w pobliżu nie ma kierowcy. Jeśli nikogo nie dostrzeżemy, sprawdźmy, czy drzwi auta są otwarte. Jeżeli nie możemy dostać się do pojazdu, powinniśmy natychmiast powiadomić o zaistniałej sytuacji odpowiednie służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Pozostańmy na miejscu i monitorujmy sytuację. Jeśli u dziecka pojawiły się niepokojące objawy - płacze, krzyczy, jego ciało jest zlane potem, ma wypieki na twarzy - nie wahajmy się, musimy działać!
Znajdźmy coś, czym będziemy mogli wybić szybę. Wybierzmy tą najdalszą względem dziecka, tak by nie zraniły go odłamki szkła. Gdy już uwolnimy malucha ze śmiertelnej pułapki, zapewnijmy mu dostęp powietrza - przenieśmy dziecko w chłodne, przewiewne miejsce. Możemy też podać mu chłodne (nie za zimne!) płyny. Jeśli maluch jest nieprzytomny i nie oddycha, rozpocznijmy resuscytację - w tym celu rozepnijmy ubranie dziecka, by klatka piersiowa była widoczna. Następnie w linii sutkowej przyłóżmy dwa palce, uciskajmy trzydzieści razy i wykonajmy dwa oddechy. Działajmy w ten sposób do czasu przyjazdu odpowiednich służb.
Co ważne, pamiętajmy, że w takiej sytuacji wybicie szyby w samochodzie, by uwolnić dziecko lub zwierzę ze śmiertelnej pułapki, nie pociąga za sobą odpowiedzialności za zniszczenie mienia. Nie bądźmy obojętni, nie bójmy się reagować. Działając, możemy uratować czyjeś życie.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl