Te matki ryzykowały życiem, by uratować swe dzieci
Nie ma uczucia silniejszego niż miłość matki do swojego dziecka. Często jednak los stawia przed nami sytuacje, z których teoretycznie nie ma wyjścia. Przedstawione kobiety musiały zmagać się z tornadem lub pożarem, by uratować swoje dzieci. Te historie wzruszają do łez.
Według ekspertów, w ludziach podczas strachu lub paniki wyzwalają się siły, o których nie mieli wcześniej pojęcia. Jest to skutek zwiększonego poziomu adrenaliny we krwi oraz woli przeżycia. Poniższe historie pokazują, że kobiety nie są wcale słabe. Ich siła nie zna granic, jeżeli chodzi o własną rodzinę.
1. Walka z tornado
Jak podaje amerykański portal abcnews.com, Stephanie Decker, podczas szalejącego tornada osiągającego prędkość nawet 280 km/h, chroniła swoje dzieci własnym ciałem. Żywioł zniszczył ich dom, jednak dzieci (ośmioletni syn Dominic oraz pięciolatka Reese) nie odniosły żadnych obrażeń. Matka dopiero po jakimś czasie spostrzegła, co stało się z jej ciałem. Stephanie miała kilka złamanych żeber oraz zmiażdzone nogi.
2. Ucieczka z pożaru
W bloku, w którym mieszkała 36-letnia Mila Akakowa wraz z dziećmi, niespodziewanie wybuchł pożar. Kobieta, zdając sobie sprawę z faktu rozprzestrzeniania się ognia, wyrzuciła 13-letnią córkę Natalię oraz czteroletniego syna Wanię przez okno z trzeciego piętra.
Dzieci skoczyły bezpośrednio na prześcieradło, które wcześniej rozłożyli sąsiedzi. Ich matka, obawiając się skoku, modliła się w oknie i czekała na ratunek. Na pomoc przybyli strażacy.
3. Na ratunek kierowcy autobusu
W 2012 roku portal Hufftingtonpost.com opublikował artykuł o Rhondzie Carlsen. Matka-bohaterka jechała autem, gdy zauważyła, jak kierowca autobusu szkolnego znajdującego się sąsiednim pasie traci panowanie nad kierownicą. Kobieta wytłumaczyła uczniom, w jaki sposób mają otworzyć drzwi. Gdy dzieci zastosowały się do jej wskazówek, Carlsen wskoczyła do jadącego pojazdu i przejęła jego prowadzenie.
Dzięki jej poświęceniu, zarówno kierowcy, jak i dzieciom, nic się nie stało.
4. Uratowała dziecko przed groźnym psem
Bohaterką jest także Polka, 41-letnia Katarzyna, która wybrała się na spacer ze swoją małą córką. Na drodze spotkały trzy rozzłoszczone psy i tylko szybka reakcja matki ochroniła niemowlę przed śmiercią z powodu zagryzienia.
Dziecku nic się nie stało, jednak kobieta cudem uniknęła śmierci. Psy rozszarpały jej nogi. Obecnie nie porusza się samodzielnie i jest pod nieustanną opieką lekarzy.
5. Odepchnęła dziecko przechodzące przez ulicę
Pełna grozy sytuacja miała miejsce również w Gdańsku. Podczas spaceru matki z dzieckiem, samochód z dużą prędkością przejechał przez przejście dla pieszych bez hamowania. Dzięki opanowaniu, matka odepchnęła dziecko, tym samym ratując maluchowi życie.
6. Uratowała czwórkę dzieci z pożaru, sama zginęła
Takiego szczęścia nie miała jednak 35-letnia kobieta z Daliowej (woj. podkarpackie). W 2015 roku kanał TVN24 podał informację o wybuchu pożaru w jednym z domów. Matka wyprowadziła czwórkę swoich dzieci (w wieku: 2, 3, 7 i 9 lat) z płonącego budynku. Sama jednak zginęła na miejscu. O jej bohaterskiej postawie i miłości do swoich dzieci mówi się wśród mieszkańców do dziś.