Szkoła w Zalesiu zamknięta ze względu na "wirus grypopochodny". Trwają badania
Połowa dzieci ze szkoły podstawowej w Zalesiu jest chora. Mają gorączkę i narzekają na ból głowy. Dyrekcja podjęła decyzję o tymczasowym zamknięciu placówki, a sanepid sprawdza, co to za wirus.
1. Szkoła zamknięta ze względu na grypopochodny wirus
W poniedziałek na lekcjach zjawiło się 168 z 263 uczniów szkoły podstawowej w Zalesiu. To oznacza, że w placówce było zaledwie 36 procent wszystkich dzieci. Wszyscy chorzy skarżą się na podobne objawy: wysoka gorączka, kaszel, ból gardła i głowy.
To mogą być objawy wskazujące na grypę lub wirus grypopochodny. Ze względu na niską frekcję i z obawy przed dalszym rozprzestrzenianiem się choroby dyrekcja placówki podjęła decyzję o zamknięciu szkoły do odwołania.
Zobacz także: Jak leczyć grypę?
2. W szkole przeprowadzono dezynfekcję
Dyrekcja zawiadomiła o sytuacji sanepid i kuratorium oświaty w Białej Podlaskiej.
"Z ośrodka zdrowia otrzymaliśmy informację, że jest to jakiś wirus grypopochodny. Myślę, że aura za oknem trochę przyczyniła się do tego. Dowiedzieliśmy się z ośrodka, że zagrożenia życia nie ma" – mówiła w rozmowie z TVN24 Iwona Jarmoszewicz, zastępująca dyrektorkę szkoły.
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna zarządziła dezynfekcje szkoły w czasie nieobecności uczniów. A dyrekcja zapewnia, że wychowawcy klas przekazują wszystkie informacje na bieżąco rodzicom uczniów. Teraz lubelski sanepid bada próbki pobrane od chorych.
"Jest to spore zachorowanie, w związku z tym podjęliśmy też działania, które mają na celu przeprowadzenie wywiadu klinicznego. Całe to dochodzenie jest prowadzone w kierunku wirusa grypy, ponieważ znajdujemy się na początku szczytu sezonu grypowego, więc nie podejrzewamy, żeby było to coś innego" – podkreślał w rozmowie z tvn24.pl Marcin Nowik, powiatowy inspektor sanitarny w Białej Podlaskiej.
Wyniki powinny być najpóźniej w piątek.
3. Wzrost zachorowań na grypę w całym kraju
W ostatnim czasie odnotowano wzrost zachorowań na grypę w całej Polsce. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia stycznia zarejestrowano w całym kraju ponad 204 tys. przypadków zarażenia tą chorobą.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-PZH przypomina, że najbardziej podatne na zarażenie są właśnie dzieci i osoby starsze, u nich też choroba często kończy się powikłaniami. Jedynym skutecznym sposobem, żeby ustrzec się przed grypą są szczepienia. Cały czas można z nich skorzystać. Tym bardziej, że według ekspertów szczyt zachorować dopiero przed nami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Przeczytaj także: Szczepienie na grypę