Trwa ładowanie...

Starzeje się 8 razy szybciej niż inni. Tak wyglądała w dzieciństwie

Starzeje się 8 razy szybciej niż inni. Tak wyglądała w dzieciństwie
Starzeje się 8 razy szybciej niż inni. Tak wyglądała w dzieciństwie (Facebook)

Uważa się, że 44-letnia kobieta jest najstarszą na świecie osobą, która przeżyła rzadką chorobę powodującą ośmiokrotnie szybsze starzenie się. Tiffany Wedekind cierpi na progerię, która zwykle zabija ludzi w wieku 15 lat. Ale Tiffany, pomimo przedwczesnych zmarszczek, wypadania włosów i próchnicy, żyje prawie trzy razy dłużej.

spis treści

1. Przyszłość w niejasnych barwach

Lekarze twierdzą, że tak długie życie z progerią czyni Tiffany "anomalią medyczną".

"Robię, co w mojej mocy, aby zachować zdrowie. Mam szczęście, że wciąż tu jestem. Wiem, że mogę odejść w każdej chwili, dlatego staram się po prostu cieszyć się życiem, które prowadzę. Zawsze byłam bardzo aktywna, jeżdżę na rowerze, uprawiam jogę i staram się być silna. Odżywiam się zdrowo i dobrze traktuję swoje ciało" - powiedziała Tiffany w rozmowie z "Metro.co.uk".

Zobacz film: "Bezdech senny mylony z ADHD"

"Starzeję się znacznie szybciej niż wszyscy inni i szczerze mówiąc, nie wiem, dlaczego żyję tak długo i przeżyłam innych ludzi z progerią. Myślę, że to dlatego, że o siebie dbam" - dodała.

Z tą samą chorobą zmagał się jej brat. Chad zmarł z powodu komplikacji związanych z progerią w 2012 roku w wieku 39 lat. Przeżył własną oczekiwaną długość życia o około 30 lat.

Obecnie na całym świecie żyje tylko 179 osób z progerią. Tiffany jest nie tylko najstarszą żyjącą osobą z tą chorobą, ale uważa się ją za najstarszą w historii wszystkich osób chorujących na progerię.

Tiffany w dzieciństwie i jako dojrzała kobieta
Tiffany w dzieciństwie i jako dojrzała kobieta (Facebook)

2. Usłyszała diagnozę w wieku 20. lat

U Tiffany zdiagnozowano progerię, gdy miała około dwudziestu lat. Z chorobą żyje przez prawie połowę swojego życia. Ona i jej brat Chad otrzymali diagnozę w tym samym czasie, 15 lat temu. Dowiedzieli się, że choroba została odziedziczona po matce.

Jednym z objawów choroby Tiffany, jest bycie bardzo drobną. 44-latka ma około 130 centymetrów wzrostu. Progeria nadała jej charakterystyczne rysy twarzy, w tym węższą i małą dolną szczękę, cienkie usta, spiczasty nos i wysoki głos.

Tiffany twierdzi, że żyje tak długo, bo ćwiczy i dobrze się odżywia
Tiffany twierdzi, że żyje tak długo, bo ćwiczy i dobrze się odżywia (Facebook)

"Kiedy dorastałam, zdałam sobie sprawę, że rozwijam się inaczej niż inne dziewczyny, które były moimi przyjaciółkami. Nie wpłynęło to na mnie w żaden sposób, nadal mogłam robić to, co chciałam. Kiedy moje włosy zaczęły wypadać i straciłam zęby w wieku 20 kilku lat, mój lekarz zaczął się nade mną zastanawiać" - opisywała Tiffany.

3. O chorobie dowiedziała się przez przypadek

Progeria jest bardzo rzadką chorobą, więc lekarze długo nie potrafili jej zdiagnozować. Tiffany dowiedziała się o chorobie przypadkowo, wtedy, gdy jej brat chciał mieć dziecko i poszedł na badania genetyczne do miejscowego szpitala, aby sprawdzić, czy jest zdrowy.

"Wszyscy musieliśmy pobrać próbkę DNA, potem wysłano ją do laboratorium w Waszyngtonie. Kiedy Chad odebrał wyniki badań, dowiedział się, że mamy progerię. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, co to znaczy" - wspominała Tiffany.

Kobieta cały czas podkreśla, że jest świadoma konsekwencji choroby, dlatego stara się żyć tak, jakby każdy dzień był tym ostatnim.

"Wiem, że jestem anomalią medyczną. Mam szczęście, że tu jestem i mam poczucie, że żyłam pełnią życia, tak jak ci, którzy są zdrowi" - zakończyła.

Progeria jest spowodowana mutacją genu, który dzieci dziedziczą po rodzicach. Odpowiada za przyspieszony proces starzenia. U dzieci, które się z nią rodzą, objawy pojawiają się około drugiego roku życia. Chorzy rzadko żyją dłużej niż 20 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze