Sposób Ewy Wachowicz na komary (WIDEO)
Komary, komary, wszędzie komary. Zatruwają nam życie nad jeziorem, w parkach i na naszym własnym balkonie. Zanim sięgniemy po chemiczne środki, możemy spróbować domowych i naturalnych sposobów na walkę z nieproszonymi gośćmi.
Jeśli wybieramy się na wycieczkę czy spacer, możemy zaopatrzyć się w mikstury z olejków eterycznych. Mieszamy je z olejem bazowym, np. słonecznikowym, i smarujemy odkryte miejsca na skórze.
Zobacz też: Komary, wirusy i bakterie nie boją się siarczystych mrozów
Komary nie znoszą zapachu olejku z trawy cytrynowej, goździkowego, paczuli, eukaliptusa. Nie przepadają też za zapachem geranium, mięty pieprzowej, bazylii, kopru włoskiego, tymianku, cytryny i pomarańczy.
Jeśli planujesz odpoczynek na balkonie lub tarasie, możesz wykorzystać ziołowe kadzidełka. Zioła zebrane podczas słonecznego i suchego dnia wiążemy ze sobą w niewielkie pęczki i zostawiamy do wyschnięcia.
Następnie całość podpalamy za pomocą zapalniczki lub zapałek. Zależy nam na otrzymaniu aromatycznego dymu, który odstraszy owady. Do palenia nadaje się mięta, lawenda i kocimiętka.
Zobacz też: Czy środki na komary są bezpieczne?
Jeśli jednak nie masz czasu, żeby biegać po polach w poszukiwaniu ziela, możesz skorzystać z prostszego sposobu proponowanego przez Ewę Wachowicz. Wystarczy jeden produkt, który każdy z nas prawdopodobnie ma w swojej kuchni.
Zobacz WIDEO i dowiedz się więcej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl