Trwa ładowanie...

Słowa emeryta zapamięta na zawsze. Ciężarna stała w kolejce do kasy

Avatar placeholder
Agnieszka Wiśniewska 28.04.2023 15:16
Ciężarna nie może zapomnieć tej uwagi
Ciężarna nie może zapomnieć tej uwagi (East News)

Zgodnie z prawem ciężarne powinny być obsługiwane poza kolejnością w aptekach i placówkach medycznych. Czy ustępujemy im pierwszeństwa, gdy nie jesteśmy do tego prawnie zobligowani? Historia pewnej przyszłej mamy, opublikowana w mediach społecznościowych, pokazuje, że wciąż mamy z tym problem.

spis treści

1. Sklepowe kolejki bywają udręką dla ciężarnych

Stoisz w kolejce do kasy w sklepie, czy przepuściłbyś kobietę w ciąży? Większość z nas pewnie odpowiedziałaby, że tak.

Jednak zapewnienia sobie, a rzeczywistość sobie. Wciąż słyszy się o nieprzyjemnych sytuacjach, z którymi spotykają się przyszłe mamy. I nawet nie chodzi o samo zignorowanie ciężarnej w kolejce, lecz o głośne komentowanie jej stanu i krzywdzące uwagi.

Jedna z przyszłych mam postanowiła podzielić się swoją historią w mediach społecznościowych.

"Opowiem wam dziś o pewnej sytuacji, jaka spotkała mnie w sklepie. Otóż ja, w siódmym miesiącu, stałam w okropnie długiej kolejce. Sprawdzająca obok towar ekspedientka zauważyła mnie i powiedziała: "zapraszam do kasy obok". Uratowana i uradowana (bo bardzo chciało mi się siku) podchodzę do kasy, ale przede mną zdążyła do niej podejść para dwóch emerytów, którzy stali za mną w kolejce. Ekspedientka wyprosiła ich i oznajmiła, że kasa otwarta jest tylko dla mnie. Szkoda, że nie widzieliście ich oburzenia. A jak to jest z waszym staniem w kolejkach? Ktoś czasem się lituje? - zapytała autorka wpisu.

2. Krzywdzące komentarze

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Kobiety opisywały nieprzyjemne sytuacje, z jakimi musiały się mierzyć w czasie ciąży:

"Mnie w piątym miesiącu ciąży, w sklepie podczas pandemii, publicznie i głośno na cały sklep zaczęła wyzywać starsza pani, bo nie miałam maseczki. Kazała pracownicy mnie wyrzucić ze sklepu. Słysząc odmowę, zaczęła jeszcze bardziej się rzucać. Jeden z dziadków, który był tego samego zdania, nawet mnie popchnął na szyby od pieczywa",

"Ja usłyszałam od emeryta, że dlaczego ma mnie przepuszczać, skoro się puściłam i chodzę teraz z brzuchem (zaznaczam, że jestem szczęśliwą mężatką od czterech lat i staraliśmy się bardzo długo o dziecko)",

"Mnie też drażni ta znieczulica wśród ludzi, a szczególnie wśród starszych osób, które wręcz krzycząc, domagają się przywilejów, umniejszając ciężarnym kobietom i niestety większą część tych osób stanowią starsze panie, często również matki i babcie. Patrząc na to wszystko, co się dzieje, niestety lepiej nie będzie",

"Przez całą ciążę zostałam przepuszczona tylko w jednym markecie ze względu na to, że pracują tam moje koleżanki. W żadnym innym sklepie, czy to w aptece, czy u lekarza nie zostałam przepuszczona. Ludzie patrzą na mnie i na mój brzuch, a potem udają, że mnie nie zauważyli, mimo że wcześniej dosłownie czułam ich zimny wzrok na sobie" - czytamy.

Kolejną historię przyszłej mamy, która nie mogła liczyć na życzliwość ludzi stojących w kolejce, opisał portal haloursynow.pl. Kobieta przyszła załatwić sprawę w miejskim ratuszu.

"Miałam dziecko na ręku i byłam w ciąży, i nikt mnie nie przepuścił, stałam w kolejce, a na informacji dowiedziałam się, że pierwszeństwo w tym przypadku widnieje tylko na tabliczkach informacyjnych, bo w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Jeśli ktoś z kolejki zgodzi się przepuścić, to można wejść wcześniej" - mówi pani Agnieszka.

Nikt nie chciał ustąpić miejsca ciężarnej kobiecie
Nikt nie chciał ustąpić miejsca ciężarnej kobiecie (Getty Images)

Znieczulica wobec kobiet w ciąży w miejscach publicznych to poważny problem. Jeśli jesteś świadkiem takiej sytuacji, reaguj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze