Trwa ładowanie...

Piekło w ośrodku dla dzieci. 11 pracowników stanie przed sądem

Avatar placeholder
03.07.2024 12:46
Dyrektor i personel oskarżeni o znęcanie się nad dziećmi. Na tym nie koniec dramatu
Dyrektor i personel oskarżeni o znęcanie się nad dziećmi. Na tym nie koniec dramatu (East News, Adobe Stock )

Przed sądem odpowie 11 pracowników Ośrodka Leczniczo-Rehabilitacyjnego "Pałac Kamieniec" w Kamieńcu. Personel miał się znęcać się nad dziećmi, wyzywać małych pacjentów oraz zamykać ich w pomieszczeniach bez monitoringu.

spis treści

1. Skandal w Kamieńcu

We wtorek (2 lipca br.) Prokuratura Okręgowa w Gliwicach przekazała do sądu akt oskarżenia. Według ustaleń śledczych nad pacjentami Ośrodka Leczniczo-Rehabilitacyjnego "Pałac Kamieniec" w Kamieńcu znęcano się zarówno fizycznie, jak i psychicznie.

"Wśród oskarżonych znaleźli się dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych, wychowawcy oraz personel medyczny. Zarzucono im znęcanie się psychiczne i fizyczne nad osobami nieporadnymi ze względu na stan zdrowia, polegające na szarpaniu, wykręcaniu rąk, popychaniu, przewracaniu, uderzaniu w twarz, naśmiewaniu, używaniu obraźliwych słów oraz zamykaniu się z dziećmi w pomieszczeniach pozbawionych monitoringu" - podaje prokuratura.

Zobacz film: "Przemoc domowa wobec dzieci. Niebezpieczne zjawisko nasila się w Polsce"

Oskarżanym zarzucono także zmuszanie dzieci do określonego zachowania, naruszenie nietykalności cielesnej oraz pozbawianie ich wolności. W ramach kary pozbawiano je posiłków.

"Dzieci karano zakazem wychodzenia na podwórko, nieotrzymaniem podwieczorku lub zakazem zejścia na podwieczorek, nieotrzymaniem zupy mlecznej lub dokładki posiłku, szarpaniem przez osoby dorosłe, głównie z personelu wychowawczego" - czytamy w komunikacie.

2. Kary dla dzieci

Sprawa wyszła na jaw w lipcu 2021 roku. Do Ministerstwa Zdrowia wpłynęło zawiadomienie, z którego wynikało, że od stycznia 2021 roku na terenie ośrodka pielęgnacyjno-opiekuńczego w Kamieńcu dochodzi do przemocy wobec małoletnich.

Choć wszczęto śledztwo, przed złożeniem zawiadomienia w placówce często interweniowała policja oraz pogotowie ratunkowe. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach.

"Dochodziło do skrajnych sytuacji wywożenia małoletnich pacjentów w kajdankach. Dodatkowo problemem stało się stosowanie środków przymusu bezpośredniego na zlecenie wychowawców jako kara za zachowanie, przy czym asystowali dyrektor szkoły, czy też wychowawca" - podają śledczy.

Wobec oskarżonych zastosowano już środki zapobiegawcze w postaci zakazu wykonywania zawodu. Po zmianach kadrowych w ośrodku wpłynęło jednak kolejne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez innych zatrudnionych.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze