Rodzice krytyczni wobec żłobkowych zasad. Farmaceuta: "Blokują zmiany"
Wychowawcy twierdzą, że przyprowadzanie przeziębionych dzieci do żłobków to prawdziwa plaga. Osoby pracujące w placówkach robią, co mogą, żeby nie zarazić się od chorych podopiecznych. Jednym ze sposobów jest częste wietrzenie sal. Niektórym rodzicom nie podoba się ta praktyka. Głos w sprawie zabrał farmaceuta.
1. Wietrzyć czy nie?
Temat przyprowadzania chorych dzieci do żłobków co roku wraca jak bumerang. Pracownicy regularnie apelują do rodziców, żeby ci nie przyprowadzali do placówek przeziębionych maluchów. Niestety często te prośby na nic się zdają.
Z tego powodu osoby pracujące w żłobkach robią, co mogą, żeby nie zarazić się od chorych podopiecznych.
Jednym ze sposobów jest częste wietrzenie sal. Jednak niektórym rodzicom nie podoba się ta praktyka.
Powód?
Opiekunowie boją się, że ich pociechy zmarzną i się przeziębią.
Temat wietrzenia sali w żłobkach podjął farmaceuta Marcin Korczyk, znany w sieci jako "Pan Tabletka".
Na TikToku odniósł się do komentarza jednej z użytkowniczek.
@pantabletka Odpowiadanie użytkownikowi @bubuo 🚨➡️jako pracownica żłobka muszę powiedzieć że jest odwrotnie, to rodzice są niezadowoleni jak wietrzymy salę i mają pretensje? 📌⬇️TRUE or FALSE? ⬇️Daj znać w komentarzu jak jest! 🚨jak to jest? TRUE or FALSE? Serdeczności Marcin #żłobek #przedszkole #mama #tata #macierzyństwo #rodzicielstwo #pantabletka ♬ dźwięk oryginalny - Marcin Korczyk - Pan Tabletka
"Jako pracownica żłobka muszę powiedzieć, że jest odwrotnie: to rodzice są niezadowoleni, jak wietrzymy salę i mają pretensję" - napisała.
- Czy dzieciaki mają wietrzone sale, kiedy wychodzą na spacer? Jak często w ogóle wychodzą? Jakie wy macie podejście? Czy zwracaliście kiedyś uwagę na to, czy w żłobku jest zbyt ciepło, zbyt duszno? Że nie ma wentylacji prawidłowej? - zapytał Korczyk.
W dalszej części nagrania stwierdził, że obawia się, iż autorka komentarza "może mieć rację".
- Podskórnie czuję, że są miejsca, w których rodzice blokują takie zmiany i wolą, żeby było za ciepło i żeby dzieciaki czasem nie zawiało, tymczasem one później wychodzą na zewnątrz i jest tylko gorzej - podsumował.
2. "U nas w żłobku też co chwilę aferka"
Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Okazało się, że zdania internautów na temat wietrzenia sal w żłobkach są podzielone.
Oto niektóre wpisy:
"U nas w żłobku sale są wietrzone, ja jako rodzic nie mam nic przeciwko, bo w domu okna też cały czas otwarte mam",
"Wietrzę w domu i chcę, żeby wietrzono w przedszkolu. Ale nie, gdy dzieci siedzą pod otwartym oknem przy gorącym kaloryferze - a tak właśnie było...",
"Wietrzenie super, ale nie w godzinę z 25 zrobić 18 stopni",
"U nas w żłobku też co chwilę aferka, że za zimno, a panie zwracają uwagę, żeby nie przegrzewać dzieci i trzy warstwy na sali zabaw nie są konieczne",
"To prawda, w naszym przedszkolu matka dzieciaka ubierała jesienią jak na zimę, kalesony itp. Chodziła pod oknami i patrzyła, czy otwarte",
"Od dziecka wmawiano nam, że otwieranie okien zimą jest złe, bo przeciągi itd. itp. Większość rodziców nadal tak uważa",
"U mojej córki w żłobku pani dyrektor nie pozwalała otwierać okien. Były otwierane przez ciocie w ukryciu" - czytamy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl