Rodzice zbulwersowani. "Mówią, że nie poślą dzieci do komunii"
Skandaliczna impreza z udziałem duchownych i męskiej prostytutki w parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej oburzyła rodziców uczniów miejscowej podstawówki do tego stopnia, że nie chcą oni posyłać dzieci do komunii. Część zapowiedziała, że przeniesie komunię do innej parafii.
1. Rodzice nie poślą dzieci na komunię?
W budynku należącym do parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej księża zorganizowali we wrześniu imprezę, na którą zamówili męską prostytutkę. W trakcie spotkania mężczyzna stracił przytomność, więc jeden z uczestników zadzwonił po pogotowie.
Gdy medycy dojechali na miejsce, nie chciano ich jednak wpuścić do środka. Musieli więc wezwać policję. Dopiero po interwencji funkcjonariuszy mężczyzna otrzymał pomoc medyczną.
Skandal odbił się szerokim echem nie tylko w mediach, ale też wśród lokalnej społeczności. Jak pisze sosnowiecka "Gazeta Wyborcza" najbardziej gorące nastroje są wśród rodziców trzecioklasistów Szkoły Podstawowej nr 7 w Dąbrowie Górniczej, którzy rozpoczynają przygotowania do pierwszej komunii, mającej się odbyć w parafii. Wiadomo wprawdzie, że ksiądz Tomasz Z., który uczestniczył w kompromitującej imprezie, nie będzie prowadził przygotowań, ale rodzice stracili zaufanie także do proboszcza ks. Andrzeja Stasiaka.
"Jak mogę spokojnie zaprowadzić dziecko do kościoła na spotkanie przedkomunijne i tam je zostawić, skoro nawet proboszcz nie wiedział, albo nie chciał wiedzieć, co wyprawia podległy mu ksiądz. A jeśli ktoś chciałby skrzywdzić dziecko, proboszcz też niczego nie zauważy?"- komentuje dla "Wyborczej" jeden z ojców.
Wśród rodziców pojawił się pomysł, by zbojkotować komunię.
"Część głosów jest radykalna. Rodzice mówią, że nie poślą dzieci do komunii wcale. Więcej jest jednak takich, którzy chcą grupowo, na znak protestu, przenieść komunię do innej parafii" - mówi ojciec.
Oburzeni się również rodzice, których dzieci ksiądz Tomasz Z. przygotowywał do komunii w maju. Wprawdzie w szkole uczyła katechetka, jednak duchowny prowadził msze dla dzieci i różańce.
2. Ksiądz pozbawiony wszystkich urzędów i funkcji kościelnych
Ksiądz Tomasz Z. przebywa obecnie na urlopie. Nie odpowiedział na telefony i wiadomości od "Wyborczej".
Proboszcz Stasiak nie chciał rozmawiać z dziennikarzami i odsyłał ich do kurii diecezjalnej w Sosnowcu. Jej rzecznik, Przemysław Lech, nie odbierał telefonu i nie odpisał na maile "Wyborczej". Wydał jednak komunikat, że ks. Tomasz Z., "którego udział w tym, co wydarzyło się w Dąbrowie Górniczej w nocy z 30 na 31 sierpnia, nie budzi żadnych wątpliwości, został 21 września br. pozbawiony wszystkich urzędów i funkcji kościelnych do czasu wyjaśnienia sprawy i skierowany do zamieszkania poza parafią".
Biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak opublikował ponadto list do księży diecezji sosnowieckiej, w którym przypominał księżom o ich misji i napisał, że "niedawne wydarzenia w Dąbrowie Górniczej napełniły nas wielkim bólem, wstydem i złością".
"To nie ma znaczenia. Póki co nastroje wśród rodziców są bardzo złe. Może gdy emocje opadną, część osób zmieni zdanie, ale na razie są tacy, którzy o komunii w NMP Anielskiej nie chcą nawet słyszeć" - powiedział "Wyborczej" jeden z ojców uczniów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl