Relacja z porodu na TikToku. "Chciałam się podzielić od początku do końca"
Chociaż poród jest czynnością całkowicie naturalną, wciąż pozostaje w sferze tabu. Przyszłe mamy uczą się wprawdzie w szkole rodzenia, jak rozpoznać, że odeszły wody i zaczyna się akcja porodowa, jak przeć i ulżyć sobie w bólu, jednak ostatecznie, gdy rozpoczyna się poród, ich wyobrażenia często mijają się z rzeczywistością.
1. 12-godzinny poród
Chrissa Horton, jeszcze do niedawna mama czwórki dzieci, pokazała na Tiktoku, jak przyszedł na świat jej piąty maluch. Kobieta przygotowała trzyminutowe wideo składające się z fragmentów nagrań nakręconych podczas porodu i tuż przed nim.
Filmik rozpoczyna się około godziny 17 w jej domu, gdy Chrissa zaczyna czuć pierwsze skurcze. Początkowo próbuje się rozluźnić, kołysząc na dużej piłce. Czuje się jeszcze na tyle dobrze, że postanawia zrobić pranie.
Skurcze robią się jednak naprawdę intensywne w nocy, więc mąż zabiera kobietę do szpitala.
- Wtedy żałowałam, że nie dotarłam do szpitala wcześniej, by dostać znieczulenie zewnątrzoponowe - mówi na nagraniu.
Niestety, na miejscu okazało się, że szpitalny parking jest w remoncie. Zamiast zaparkować przed drzwiami, para musiała stanąć na innym piętrze niż planowali. W efekcie rodząca Chrissa była zmuszona iść po schodach, by dotrzeć na oddział (bała się użyć windy w obawie, że w niej urodzi).
Gdy rozwarcie wynosiło już 8 cm, kobieta dostała znieczulenie i poczuła się znacznie lepiej. Koło 5:30 nastąpiła druga faza porodu i dziecko pojawiło się na świecie.
- Zawsze mnie to przeraża, mimo że to moje piąte dziecko - mówi Chrissa.
@hortonlane What it’s like to give birth! Come with me as I deliver my 5th baby. When I was pregnant with my first baby I had no idea what to expect when giving birth. I wish I had someone to walk me through how long labor could potentially be, the interventions that are used, and what my options were. So I decided to document and share my entire birthing experience from start to finish. I begin recording as my first serious contractions took place. I had been experiencing Braxton Hicks for several weeks at this point, but on this day the contractions were different. They were stronger and I could feel my whole uterus contracting, rather than just a localized area. They became stronger and I began breathing heavier. That’s when I knew the contractions needed to be timed. They say you know it’s time to leave for the hospital when your contractions are happening at least every 5 minutes, last for one minute each, and have been happening consistently for 1 hour. It’s called the 5-1-1 rule. I birth big babies, I am talking over 10 lbs, and never once was a c-section mentioned to me just because of their size. I have had an epidural for all my births so for baby number 5 I really wanted to try to have an unmedicated birth. Unfortunately I didn’t make it. I was close, but I knew I would lack the strength to push if I continued to suffer and fight the pain. I have actually enjoyed my epidural births! They allowed me to relax and be more present for the experience. Being able to relax is key too. Each time I tried to birth unmedicated labor wouldn’t progress. Please note, this is just my personal experience. Everyone is going to have a different birth story 🤗❤️ #givingbirthbelike #birthstory #birthstorytime #pregnantmama #pregnancyvlog #momtobe2023 #hospitalbag #givingbirthisnojoke #postpartumrecovery #10lbsbaby #hospitalbirth #hospitalbagessentials #pregnantmama #41weekspregnant #epiduralbirth #naturalbirth #unmedicatedbirth ♬ original sound - Chrissy Horton
Na końcu nagrania widać, jak noworodek jest kładziony na brzuchu mamy, badany, a następnie noszony w ramionach ojca. Chrissa pokazała także, jak tuż po porodzie wygląda brzuch rodzącej.
Jej wideo z porodu został odtworzony ponad 11,8 mln razy. Wiele kobiet dziękowało matce i pisało, że nagranie bardzo im pomogło w psychicznym oswojeniu perspektywy porodu.
"Kiedy byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem, nie miałam pojęcia, czego się spodziewać po porodzie. Szkoda, że nie mam kogoś, kto opowiedziałby mi o tym, jak długo może trwać poród, jakie interwencje są stosowane i jakie mam opcje. Postanowiłam więc to udokumentować i podzielić się całym doświadczeniem porodu od początku do końca" - napisała na TikToku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl