Ratownik skrytykował rodziców na plaży. "Wszystko macie gdzieś"
O tym, że na plaży wystarczy chwila nieuwagi, by dziecko zaginęło lub podtopiło się w wodzie, regularnie przestrzegają w okresie wakacyjnym ratownicy, policjanci oraz media. Niestety, najwyraźniej takie komunikaty nie do wszystkich docierają, o czym świadczy filmik zamieszczony niedawno na TikToku.
1. Dzieci bawiły się same
Kołobrzeg. Wakacje 2023. Wreszcie zrobiło się upalnie, więc czas nad morzem spędza mnóstwo turystów. Dorośli wypoczywają na kocach i ręcznikach, opalając się i rozmawiając, a dzieci w tym czasie bawią się na piasku lub w wodzie. Niestety, nie zawsze pod czujną opieką dorosłych.
- Często wygląda to tak, że rodzic siedzi tyłem do morza, często blisko wydmy, ważniejsze jest dla niego wystawienie się w stronę słońca, a dziecko 20-30 metrów dalej bawi się w wodzie… Chwila nieuwagi i dziecko znika - powiedział w rozmowie z WP Parenting Leszek Pytel, ratownik WOPR z ponad 40-letnim stażem pracy, szef ratowników z Mielna.
Zamieszczony na TikToku filmik użytkownika o nazwie "szamiyt" dobitnie udowadnia, że tacy opiekunowie na polskich plażach się zdarzają. Na krótkim wideo nagranym na plaży w Kołobrzegu widać, jak ratownik wodny podchodzi do grupy sześciorga dorosłych i zwraca im uwagę na to, że żadne z nich nie pilnuje bawiących się dalej dzieci.
- Mamy sześć osób dorosłych, żadna osoba nie pilnuje dzieci. Siedzicie na kocu i nie robicie nic. Nikt nie obserwuje, co te dzieci robią. Wszystko macie gdzieś - mówi dobitnie i odchodzi.
@szamiyt RATOWNIK WYJASNIA MADKI #bombelekmożewszystko #madki #madka #madkabombelka #500plus #matka #patologia #patola #karyna #karyny #ratownik #800plus #bałtyk #plaża #morzebałtyckie #bombelek #bombelki #kołobrzeg #plazingsmazing🌞🌞🌞🌞 #polskiemorze #polskitiktok #dlaciebie #dc #dlaciebie😏 #dlacb #polska #parawaning #parawan #lato #wakacje #wakacje2023 #viral #trending ♬ dźwięk oryginalny - SzaMi Szamie
Nie wiadomo, jaka była reakcja dorosłych, w których kierunku padły słowa ratownika. Warto jednak dodać, że zgodnie z tym, co WP Parenting przekazał Leszek Pytel, rodzice często ignorują tego typu zalecenia i bagatelizują całą sprawę.
- Uczulam swoich ratowników, że jeśli dzieci bawią się w wodzie same, to należy odprowadzić je do rodziców. Wtedy ratownicy często słyszą od rodziców, nawet jeśli maluchy bawiły się 20-30 metrów od nich, 'no przecież ja patrzę, nic się nie stanie'. Albo mówią, że są na wakacjach i wszystko im wolno. A to jest chwila nieuwagi i maluch zniknie pod wodą albo się zachłyśnie - przestrzega Pytel.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl