Nie mogła zajść w ciążę. Po roku dowiedziała się o tajemnicy męża
Starania o dziecko nie zawsze są łatwe. Często potrzeba lat, by udało się zajść w ciążę. Jednak do tego potrzebna jest wola obojga partnerów. Ashley po roku starań, terapii hormonalnej i licznych badań, dowiedziała się strasznej prawdy o swoim mężu.
1. Pragnienie powiększenia rodziny
Ashley i Matthew poznali się w pracy. Po pół roku znajomości postanowili umówić się na kawę. Już wtedy zaplanowali kolejne randki. W ciągu kilku miesięcy ich związek nabrał tempa, a kiedy wyjechali na pierwsze wspólne wakacje, Matthew postanowił się oświadczyć.
"Pamiętam, jak rano poprosił mnie o rękę – mówi Ashley. - Pytał mnie o dzieci, a ja mu powiedziałam, że bez względu na to, czy będziemy rodzicami, czy nie i tak będę szczęśliwa".
Jednak po latach małżeństwa Ashley zmieniła zdanie. Coraz więcej osób z jej otoczenia miało dzieci i zdała sobie sprawę, że pragnie mieć własne. Kiedy otworzyła się przed mężem, była zaskoczona, ponieważ nie był optymistycznie nastawiony do tego pomysłu. Jednak po pewnym czasie zgodził się spróbować.
2. Starania o dziecko
Ashley nie kryła radości. Wreszcie jej marzenie o posiadaniu dziecka mogło się spełnić. Jednak pół roku później zdała sobie sprawę, że nie będzie to tak proste, jak zakładała. Ich życie zaczęło się kręcić wokół testów owulacyjnych i wizyt lekarskich.
"Zawsze zakładałam, że po prostu zajdę w ciążę wtedy, kiedy tego zachcę - przyznaje Ashley. - Byłam badana na wszelkie sposoby i nie mogli znaleźć niczego złego".
Jednak kiedy jej lekarz zasugerował, żeby Matthew też zgłosił się na badania, ich związek zaczął się rozpadać. Trzy tygodnie później, w noc przed wizytą, mężczyzna w końcu wyjawił prawdę. Okazało się, że jego była żona nie chciała mieć dzieci, więc mając 20 lat, przeszedł wazektomię.
"Czułam się, jakby mówił w innym języku. Nie mogłam zrozumieć, co mówił. Przez cały rok staraliśmy się o dziecko, a on doskonale wiedział, że to niemożliwe" – mówi Ashley.
3. Bolesne rozstanie
Kobieta nie mogła zrozumieć, dlaczego mąż ją oszukał. Z kolei Matthew swoją postawę argumentował tym, że przez słowa Ashley "co będzie, to będzie" zrozumiał, że nie ma zamiaru powiększać rodziny.
To nie przekonało kobiety. Jak przyznaje, czuła się, jakby została zdradzona, a pozostawienie losowi decyzji o dziecku, to nie to samo co ukrywanie niepłodności. Ashley postanowiła zakończyć sześcioletni związek.
"Próbowałam wszystkiego, a on wiedział, że to nie zadziała… Myślałam, że to ze mną coś jest nie tak. Nigdy nie podejrzewałam, że może być odwrotnie. Dałam sobie w kość przez te miesiące starań. Cały gniew i frustrację kierowałam na siebie. Niepotrzebnie" – mówi Ashley.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl