8 z 9Gdzie jest konik morski?
"Gdzie jest konik morski?" Anity Bijsterbosch to coś dla chłopców i dla dziewczynek. Redaktorka Ewa Rycerz jest matką i pisze, że historia małego konika morskiego urzekła zarówno ją, jak i jej dziecko:
Razem szukaliśmy dziesiątego dzidziusia! Ale po kolei... Tata konik morski ma dziesięcioro dzieci. Niestety, jedno mu się zgubiło i tata wybiera się na poszukiwania. Zagląda pod kamienie, za muszle, w ukwiały, za glony. Ale wszędzie spotyka dzidziusie innych zwierząt. Czy znajdzie swojego synka?
Po pierwsze – książeczka uczy liczyć. Robi to w doskonały sposób. Dzieci mają przeliczać dzidziusie zwierzątek, jakie po drodze spotyka tata konik morski. Po drugie – dziecko poznaje świat przyrody. I potrzecie – jest tu też nakreślona więź pomiędzy ojcem a dziećmi. Aha, czwartą kwestią jest to, że dzieci każdego ze zwierzaków są ukryte. Czytelnik musi odkryć przyklejone okienko, by je zobaczyć. To tylko dodaje frajdy wspólnemu czytaniu i oglądaniu.
Bardzo lubię książki z miłą treścią, takie, które przez zabawę uczą dziecko myślenia i odpowiedniego stosunku do świata. Ta właśnie do takich książek należy.
Wszystkie książeczki dostępne są na stronie wydawnictwa Adamada.