Problemy w związku mogą zwiększać ryzyko infekcji w ciąży
Nowe badania sugerują, że złe relacje z partnerem w czasie ciąży zwiększają ryzyko infekcji u matki i noworodka. Badanie sugeruje również, że zdrowie emocjonalne może mieć wpływ na chorobę zakaźną u matki, a także na fizyczne zdrowie noworodka.
"Moje badanie nie dowodzi, że jedno wynika bezpośrednio z drugiego. Jednak ci, którzy twierdzą, że są niezadowoleni z ich relacji częściej zgłaszają choroby w czasie ciąży. Ich dzieci również częściej chorują w pierwszym roku życia" - powiedział Roger Ekeberg Henriksen, który niedawno obronił doktorat na Uniwersytecie w Bergen.
"Jeśli porównać grupę kobiet ciężarnych z najmniejszą satysfakcją ze związku z grupą z najwyższą satysfakcją, okazuje się, że w pierwszej grupie ryzyko zachorowania jest ponad dwukrotnie wyższe niż w drugiej" – dodaje.
Henriksen powiedział, że różnica pomiędzy grupami jest niewielka. Jednak ponieważ badanie jest wszechstronne, reprezentowane są wszystkie poziomy społeczeństwa.
Jeśli chodzi o dzieci, związek jest jeszcze bardziej oczywisty niż w przypadku kobiet w ciąży. W badaniu naukowcy zbadali występowanie ośmiu różnych chorób infekcyjnych, od przeziębienia do grypy żołądkowej i zapalenia ucha.
Odkryto, że u dzieci do szóstego miesiąca życia wszystkie osiem zakażeń występowało częściej, gdy matki były niezadowolone ze swojego związku.
W swojej pracy Henriksen odnosi się do badań nad stresem w celu wyjaśnienia powiązań między złymi stosunkami w związku i chorobami fizycznymi.
Henriksen wyjaśnia, że reakcje na stres są całkowicie naturalne dla organizmu.
"Na przykład, pozwalają nam szybko zmobilizować się w celu uniknięcia niebezpieczeństwa. W takich sytuacjach niektóre funkcje organizmu wysuwają się na pierwszy plan, a mózg otrzymuje dodatkową energię pod wpływem stresu. Gdy reakcja na stres przenosi się na płód w okresie ciąży, naukowcy uważają, że to ewolucja pomaga nienarodzonemu dziecku przygotować się do życia w świecie zewnętrznym" - wyjaśnia.
Jednak to nie jest naturalne, aby pozostawać długo w skrajnych warunkach. Jeśli tak się dzieje, nasz system odpornościowy może przejść na drugie miejsce, a my w ten sposób stajemy się mniej odporni na choroby zakaźne związane z bakteriami i wirusami. Według Henriksen, jest to efekt, o który chodzi w jego badaniach.
"Jeśli spojrzymy na badania mózgu i inne badania dotyczące mechanizmów fizjologicznych, widzimy, że posiadanie partnera, który jest przewidywalny i daje wsparcie, może mieć decydujące znaczenie dla naszej zdolności radzenia sobie ze stresem. Jednak z drugiej strony, stres może wystąpić przy braku wsparcia społecznego" - dodaje.
Teza opiera się na norweskim badaniu, w ramach którego gromadzone są dane na temat matek i ich dzieci od roku 1999. Badanie ryzyka chorób zakaźnych u kobiet w ciąży objęło ponad 67 000 kobiet. Badaniem występowania chorób zakaźnych u dzieci objęto prawie 91 000 kobiet i ponad 100 000 dzieci.
W celu pomiaru zadowolenia w związku kobiety odpowiedziały na pytanie, czy zgadzają się z dziesięcioma stwierdzeniami typu "mój partner i ja tworzymy ścisły związek", "często myślę o zakończeniu związku" i "jestem zadowolona z wyboru partnera”.
"Jest to stosunkowo dobra technika" - powiedział Henriksen."Zbadaliśmy matki, które nie radzą sobie dobrze w związku, ale szybciej zgłaszają niepokojące objawy u swoich dzieci niż inne. Mamy powody, aby sądzić, że istnieje tutaj wyraźny związek, choćby dlatego, że widzimy taki spójny wzorzec."
Poprzednie badania wykazały podobne połączenia. Jednak nie udowodniono z całą pewnością, czy ich wyniki odzwierciedlają skutki biologiczne lub inne czynniki, które mają wpływ na zdrowie matek i dzieci w sposób pośredni. Henriksen ma nadzieję, że dalsze badania w tej dziedzinie przyczynią się do wypełnienia luki w wiedzy.