Trwa ładowanie...

Dlaczego na mnie krzyczysz? Czuję się niekochane

Dlaczego na mnie krzyczysz? Czuję się niekochane
Dlaczego na mnie krzyczysz? Czuję się niekochane (123RF)

Krzyk ma negatywny wpływ na dziecko. Serce bije mu szybciej, mięśnie zaciskają się, a żołądek kurczy. Dlaczego rodzice krzyczą? Czy jest inny sposób wyrażenia swoich emocji?

- Krzyk w wielu rodzinach stał się popularną formą komunikacji. Jest nadużywany. Pierwotnie służył jako ostrzeżenie w przypadku zagrożenia życia czy zdrowia. Krzyk to przemoc psychiczna, stąd tylko jeden krok do bicia - wyjaśnia dr Anna Siudem, psycholog.

1. Rodzice nie radzą sobie z emocjami

5 oznak, że wychowałeś rozpuszczone dziecko
5 oznak, że wychowałeś rozpuszczone dziecko [6 zdjęć]

Starasz się być perfekcyjną mamą. Dbasz o swoje dziecko, spełniasz jego prośby, sprawiasz, że czuje

zobacz galerię

Dlaczego rodzice krzyczą? Odpowiedź wydaje się prosta. Nie radzą sobie ze swoimi emocjami. Krzyczą z bezsilności. Nie wiedzą, jak postępować z dzieckiem i nie zgadzają się na jego zachowanie. Poprzez krzyk chcą je ukarać, ale i podnieść swoją rangę, pokazać, że są ważni i należy ich traktować jak autorytet.

Zobacz film: "Wychowanie a pewność siebie"

- Krzyk to władza. W ten sposób rodzice ją egzekwują, ale to także forma wymuszenia i zastraszenia. Krzyk nie niesie żadnych pozytywnych konsekwencji. Jest za to bardzo niekorzystny dla rozwoju dzieci - tłumaczy Siudem.

Niestety niewielu rodziców zdaje sobie z tego sprawę, podobnie jak z faktu, że istnieją modele i koncepcje wychowawcze, które głoszą, by zaniechać tej toksycznej metody, a spróbować innych, bezpieczniejszych dla zdrowia psychicznego dziecka i bardziej skutecznych sposobów.

2. Nie kochasz mnie, mamo

Krzykiem nie sprawimy, że dziecko będzie grzeczniejsze, skutek będzie odwrotny. Skoro my podnosimy głos, to maluch także będzie stosował takie metody. Uczy się od nas wzorców zachowań.

Krzyk to jego obrona przed zagrożeniem. Gdy rodzic nie rozmawia z nim spokojnie, mówi podniesionym tonem, dziecko czuje się odtrącone i upokorzone. Wie, że nie spełnia oczekiwań mamy albo taty. Czuje się jak osoba mało ważna, jak problem.

- Krzyk to kara i wyraźny sygnał dla dziecka, że nie jest kochane. Przecież mniej ufamy ludziom, którzy mówią podniesionym tonem - wyjaśnia Siudem.

Krzyk ma także konsekwencje fizyczne. Organizm broni się. Serce zaczyna bić szybciej, mięśnie kurczą się, żołądek zaczyna boleć.

- Udowodniono, że dzieci na które rodzice krzyczeli w dzieciństwie są w dorosłym życiu nieśmiałe, zalęknione, nie wierzą w siebie – tłumaczy psycholog. Inne zachowują się zupełnie odwrotnie - stają się agresywne, złośliwe, stosują przemoc wobec rówieśników i manipulują rodzicami.

3. Szept zamiast krzyku

Rodzice nie zdają sobie sprawy, że dziecko krzyczy i jest niegrzeczne tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę. Chce, żeby się nim ktoś zajął, poświęcił mu trochę więcej czasu, bo czuje się niekochane, a może nawet odtrącone. Czym zastąpić krzyk? Specjaliści radzą – szeptem. Wydaje się to niezmiernie trudne, gdy jesteśmy zdenerwowani.

- Zanim krzykniemy, wyjdźmy z pokoju, zajmijmy się czymś innym, pomyślmy przez chwilę i wróćmy, by porozmawiać z dzieckiem - radzi psycholog.

Dowiedzmy się, dlaczego zachowuje się źle i nie reaguje na nasze polecenia. Spokojem można osiągnąć więcej.

- Nie wolno wyładowywać się na dziecku. A jeśli już krzykniemy na nie, to powinniśmy go przeprosić. Uczymy go przez to właściwych postaw – zaznacza psycholog.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze