Ponad 600 ukraińskich dzieci urodziło się w Polsce. "Chcę jak najszybciej wrócić do domu, by mój mąż mógł zobaczyć dziecko"
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę wysiedlonych zostało ponad 10 milionów Ukraińców. Wielu z nich, w tym ciężarne kobiety, znalazły schronienie w sąsiednich krajach, a już ponad 600 ukraińskich dzieci urodziło się w Polsce.
1. Ukraińskie mamy rodzą w Polsce
Jedną ze świeżo upieczonych mam jest Alina Mustajok, która niedawno urodziła córeczkę w jednym z warszawskich szpitali. Kobieta nazwała ją Solomija, co oznacza "pokój".
- Kiedy przyjechałam tutaj do Polski, miałam nadzieję, że wrócimy do Ukrainy przed porodem – powiedziała w rozmowie z Dashą Burns z NBC. – Jednak ze względu na bezpieczeństwo dzieci postanowiłam tutaj zostać – dodała.
Kobieta przyznała, że wizja porodu w obcym kraju ją przerażała.
- Nie wiedziałam, co mi powiedzą, czy ich zrozumiem, bo to inny język. Miałyśmy jednak szczęście, bo lekarze są bardzo mili i profesjonalni, a niektórzy rozmawiali z nami po ukraińsku. Wszyscy nam tu pomagają - mi i innym mamom z Ukrainy. Nawet się nie spodziewałam, że będzie tak dobrze – dodała.
2. Poród w obcym kraju
To nie jest jedyna pacjentka na warszawskim oddziale położniczym, która zdecydowała się opowiedzieć swoją historię. Druga mama, która podczas wywiadu dopiero szykowała się do porodu, przyznała, że cały czas o wszystkim informuje swojego męża, który musiał zostać w Ukrainie.
Pomimo niesprzyjających okoliczności oboje są bardzo podekscytowani z przyjścia na świat ich córeczki, Emilii.
- Mam nadzieję, że wszystko się uda, a wojna szybko się skończy. Chcę jak najszybciej wrócić do domu, by mój mąż mógł zobaczyć dziecko. Żebyśmy mogli być razem – powiedziała.
Dr Robert Brawura-Biskupski-Samaha wyjaśnił, że lekarze i cały personel szpitala stara się zapewnić ukraińskim kobietom taką samą pomoc medyczną, jaką otrzymałyby w domu.
- Kobiety od razu wysyłają zdjęcia noworodków do swoich bliskich w Ukrainie, dzieląc się z nimi tym szczęściem. Myślę, że to równoważy wszystko, co się tam dzieje – powiedział.
3. Ciężarne potrzebują spokoju
Według danych Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych, około 240 tys. Ukrainek jest obecnie w ciąży, a 80 tys. z nich urodzi w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Niestety, nie wszystkim udało się opuścić objęty wojną kraj, przez co mamy muszą rodzić w schronach przeciwbombowych.
- Ciężarne Ukrainki potrzebują zakończenia wojny. Te kobiety codziennie doświadczają niewyobrażalnego stresu, który wpływa na zdrowie ich i ich dzieci – powiedział Jamie Nadal, przedstawiciel Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych.
- Z naszych danych wynika, że od początku wojny wzrosła liczba porodów, w których wystąpiły poważne komplikacje. Musimy zrobić wszystko, by poród był radosną chwilą dla kobiet i ich najbliższych – podsumował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl