Polska rodzina chce wyjechać z Wielkiej Brytanii. Prowadzą zbiórkę funduszy na swój własny "Brexit"
Polska rodzina mieszkająca od pewnego czasu w Wielkiej Brytanii postanowiła stamtąd wyjechać. Zorganizowali w tym celu zbiórkę funduszy, która ma pomóc im w opuszczeniu wysp. Potrzebują 10 tys. funtów.
Katarzyna i Michał Kuźniarowie chcą dokonać swojego rodzinnego Brexitu. W związku z tym, że wyprowadzka jest dosyć kosztowna, postanowili poprosić o wsparcie inne osoby poprzez platformę crowdfundingową. Chcieliby wrócić do Krakowa.
Środki miałyby pokryć koszta związane z przeprowadzką. Oprócz tego pieniądze pozwoliłyby na przeżycie rodzinie, dopóki nie znaleźliby zatrudnienia już w Polsce. W momencie pisania tego artykułu rodzina otrzymała ponad 50 funtów od darczyńców.
Przeczytaj koniecznie:
Jak podaje serwis Polishexpress, Michał Kuźniar przyjechał do Wielkiej Brytanii w 2006 roku. Pracuje jako budowlaniec i mieszka w hrabstwie Somerset. Po referendum w sprawie Brexitu razem żoną czują się niepewnie, co do przyszłości Polaków w Wielkiej Brytanii. Michał określił wynik referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jako "uderzenie w policzek”.
Na stronie Gofundme, na profilu dotyczącym zbiórki rodziny Kuźniarów, możemy przeczytać: ''Szanowni Państwo! Razem z żona wpadliśmy na pomysł, aby zorganizować swój własny przyspieszony Brexit. W związku z tym pomyśleliśmy, żeby uruchomić zbiórkę, która ma na celu uzbierania dodatkowych funduszy, które na pewno nam pomogą po powrocie do naszej ojczyzny''.
"W ramach wdzięczności, po zbiórce pieniędzy wylosujemy jedną z osób i podzielimy się 10 proc. od całości zebranej kwoty, a kolejne 10 proc. chcemy przeznaczyć na organizację, która pomaga naszym rodakom w UK znajdującym się w ciężkiej sytuacji życiowej. Jeżeli macie ochotę wesprzeć nasz pomysł, to do dzieła - każdy funt się liczy.”
"Również bardzo prosimy o to, by nie wstawiać niemiłych komentarzy, ponieważ nie chodzi o to, żeby robić sobie nawzajem przykrości, ale żeby się nawzajem wspierać, nawet w tych najbardziej szalonych pomysłach” - czytamy na ich stronie.
"Jestem w tym kraju od 11 lat, ale to wszystko, co dzieje się wokół Brexitu, sprawia, że nie czujemy się pewnie. Nie wiemy do końca, czy będziemy mogli tutaj zostać, więc mając małe dziecko, nie chcemy ryzykować. Szczerze mówiąc, nie przypuszczaliśmy, że wyjazd z Wielkiej Brytanii będzie tak stresujący i trudny dla nas"- konkludował 27-letni Michał.
Michał i Katarzyna poznali się pod koniec 2014 roku. Niedługo później wzięli ślub i urodziła im się córka – Marysia. Dziewczynka ma już 2 lata. Małżeństwo przyznaje, że zarówno oni, jak i inni Polacy, są traktowani inaczej, niż przed wynikiem referendum. Nie sądzili także, że przeciwnicy obecności Wielkiej Brytanii wygrają.
"Społeczeństwo brytyjskie uważa, że skoro Wielka Brytanii wychodzi z Unii Europejskiej, to nas tutaj nie chcą. Często ludzie, dla których pracuję albo taksówkarze pytają się nas: 'Jesteś z Polski? To pewnie niedługo wyjedziesz'" - stwierdził Michał.