Trwa ładowanie...

Policjantka ogrzała i nakarmiła wychłodzone niemowlę. Miało zaledwie 30ºC

Avatar placeholder
Maja Leśniewska 09.10.2023 17:24
Policjantka ogrzała i nakarmiła wychłodzone niemowlę. "Dziecko miało sine z zimna nóżki"
Policjantka ogrzała i nakarmiła wychłodzone niemowlę. "Dziecko miało sine z zimna nóżki" (KMP Gliwice )

Gdy maluch trafił na komisariat, jego temperatura ciała wynosiła zaledwie 30ºC. Policjanci podgrzali dziecku mleko i je nakarmili, wezwali także karetkę. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.

spis treści

1. Wychłodzone niemowlę

Policjanci z Komendy Miejskiej w Gliwicach otrzymali zgłoszenie dotyczące młodej kobiety, która miała nie wywiązywać się z obowiązków rodzicielskich i często zmieniać miejsce pobytu, krążąc pomiędzy Katowicami, Knurowem a Gliwicami.

Najpierw mundurowi odwiedzili kobietę w mieszkaniu w Knurowie, gdzie nie stwierdzili zagrożenia. Następnego dnia jednak zastali ją w rejonie osiedla Zatorze.

Zobacz film: "Nie wyrzucaj skórki po cytrynie. Włóż ją do zmywarki"

"Młoda kobieta siedziała na dworze w męskim, zbyt dużym ubraniu, a dziecko miało sine z zimna, gołe nóżki. Policjantka natychmiast wzięła malucha na ręce, owinęła swoją kurtką i wraz z matką ruszyła do komisariatu, gdzie podgrzano dziecku mleko i nakarmiono je" - napisano w policyjnym komunikacie.

Na miejsce wezwano zespół pogotowia ratunkowego, który stwierdził, że temperatura ciała malucha spadła do 30ºC.

"Zdecydowano o przewiezieniu dziecka do szpitala, skąd następnie miało trafić pod opiekę rodziny prowadzącej pogotowie opiekuńcze. Sprawą zajmie się sąd rodzinny" - czytamy.

Nie wiadomo, w jakim stanie była matka, ani dlaczego nie zapewniła dziecku odpowiednich warunków. Interwencje policjantów są w takich sytuacjach koniecznością i zdarza się, że ratują dzieciom zdrowie, a nawet życie.

2. Zaniedbane kilkulatki

Do spektakularnej interwencji mundurowych doszło na przykład w lipcu w Południowej Australii. Policjanci udali się tam do domu 24-letniej kryminalistki, w którym dokonali strasznego odkrycia. Dwoje dzieci kobiety, dwuletnie i pięcioletnie, były pozostawione same sobie. Młodsze chodziło w pieluszce, która była przepełniona. Funkcjonariusze postanowili ją zdjąć.

- Dziecko, którego matka została oskarżona o poważne zaniedbanie kryminalne, zostało znalezione w przepełnionej pieluszce z żywymi robakami, zawartość cała się ruszała - takie słowa można było usłyszeć w sądzie.

- Kiedy zdjęto pieluchę, skóra się łuszczyła, genitalia były obolałe, a dziecko miało zainfekowane rany w miejscu, gdzie był rzep na pieluszce - dodał prokurator policji.

Matka została aresztowana, a jej dzieci, które miały na sobie ślady bicia, trafiły do szpitala. Mają trafić do rodzin zastępczych. Kobietę zaś oskarżono o poważne narażenie życia dzieci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze