Policjanci nie zareagowali, chociaż na ich oczach tonęła dziewczyna
Policjanci stali na brzegu i patrzyli jak na ich oczach tonie 17-latka. Nie zareagowali, ponieważ sami nie umieli pływać. Teraz w ich kierunku toczy się postępowanie wyjaśniające.
1. Tragiczny skok do wody
Do zdarzenia doszło w powiecie Wangjiang we wschodnich Chinach. Czterech funkcjonariuszy policji stało na brzegu rzeki i próbowało przekonać stojącą nieopodal nich młodą kobietę, by nie wchodziła głębiej do wody. Zachęcali ją, by wyszła na brzeg, ale 17-latka nie posłuchała. Wskoczyła i zniknęła pod wodą. Żaden z policjantów nie ruszył tonącej na ratunek. Dziewczyna utonęła na ich oczach.
2. Policjanci nie zareagowali. Teraz muszą się tłumaczyć
Sprawa być może nie wyszłaby na jaw, gdyby nie filmik umieszczony w sieci. Widać na nim, że funkcjonariusze policji, choć widzą, że dziewczyna tonie, nie pomagają jej, schodzą do wody, ale nie podchodzą do nastolatki. Wideo zostało wyświetlone ponad 200 mln razy. Sprawa oburzyła opinię publiczną w Chinach na tyle, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego było zmuszone do reakcji. BBP wydało oświadczenie, w którym poinformowało, że wobec funkcjonariuszy, którzy nie pomogli tonącej dziewczynie, zostało wszczęte postępowanie, a oni sami na czas jego trwania zostali zawieszeni w pełnieniu obowiązków.
BBP potwierdziło, że żaden z policjantów nie potrafił pływać, nie miał też przy sobie sprzętu ratunkowego. Funkcjonariusze zostali jednak oskarżeni o to, że nie zrobili wszystkiego, co było w ich mocy, by uratować tonącą. Okazało się, że stała ona zaledwie w odległości ok. 2 metrów od nich.
BBP stwierdziło, że na ratunek dziewczynie skoczył natomiast obecny na miejscu policjant SWAT, który również nie umiał pływać. Nie potwierdzono jednocześnie, dlaczego widoczna na filmiku dziewczyna skoczyła do wody.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl