Trwa ładowanie...

Podczas upałów zmieniają się w niebezpieczne pułapki. Ratownik ostrzega

Avatar placeholder
10.06.2023 13:16
Plac zabaw podczas upałów może być niebezpieczny
Plac zabaw podczas upałów może być niebezpieczny (East News)

Lato to dla dzieci okres beztroskich chwil spędzonych na placu zabaw. Należy jednak pamiętać, że podczas upałów czyhają na nie niebezpieczeństwa. Jakie? Tłumaczy ratownik medyczny Kamil Kociubiński.

spis treści

1. Poparzenia na placu zabaw

Dzieci uwielbiają spędzać czas na świeżym powietrzu - szczególnie latem. Jak zapewnić maluchowi bezpieczną zabawę na placu zabaw w upalne dni?

Zanim pozwolisz dziecku się bawić, sprawdź dokładnie każdy znajdujący się na placu zabaw element. Powód?

Zobacz film: "Pytanie mamy - odc. 3. Kształtowanie nawyku picia wody"

Drabinki, huśtawki, ślizgawki, obramowania piaskownic często wykonane są z materiałów, które szybko się nagrzewają. A rozgrzana zabawka, do której dotknie się dziecko, może skutkować bolesnym oparzeniem rąk czy tułowia.

- Plastikowe elementy mogą nagrzewać się do temperatury nawet 60-70 stopni Celsjusza. Na szczęście, na placach zabaw kontakt z rozgrzanym materiałem jest zwykle krótki i jeśli coś się dzieje, to najczęściej są to poparzenia pierwszego stopnia - mówi Kamil Kociubiński z chełmskiej Stacji Ratownictwa Medycznego.

Co zrobić, gdy dojdzie do poparzenia?

- Poparzeniu towarzyszy ból, pieczenie i dyskomfort. Najważniejsze jest schłodzenie miejsca oparzenia. Jest fajna i łatwa metoda, którą może zastosować rodzic. To tzw. metoda 15. Przez 15 minut chłodzimy oparzenie wodą o temperaturze 15 stopni Celsjusza, polewając oparzenie z odległości 15 cm. Łatwo zapamiętać. Chodzi o to, żeby odebrać temperaturę, która wywołała uraz. Chłodzenie zapobiega przedostawaniu się ciepła do głębszych tkanek i pogłębiania urazu - tłumaczy Kociubiński.

Po schłodzeniu i wysuszeniu ranę zabezpieczamy jałowym opatrunkiem. Jeśli oparzenie okaże się poważniejsze, powinniśmy skonsultować się z lekarzem.

Plac zabaw podczas upałów może być niebezpieczny
Plac zabaw podczas upałów może być niebezpieczny (Getty Images)

2. Udar słoneczny

Drugim poważnym zagrożeniem jest udar słoneczny.

Place zabaw zazwyczaj nie są osłonięte przed słońcem, a bezchmurne niebo, wysoka temperatura i duża wilgotność sprzyjają powstawaniu udaru.

Jak się przed nich chronić?

Podstawą jest unikanie długotrwałej, bezpośredniej ekspozycji na słońce - dotyczy to szczególnie niemowląt, dzieci i osób starszych. Warto również mieć przy sobie butelkę wody. Nie zapominajmy także o odpowiednim ubraniu. Odzież powinna być lekka i przewiewna. Obowiązkowym elementem stylizacji dziecka jest także czapka, która będzie chroniła głowę malucha przed słońcem. Pamiętajmy również o kremach z filtrem.

- Długie przebywanie na słońcu powoduje nagrzanie ciała. Wrażliwa jest szczególnie głowa. Jeśli zauważymy, że nasze radosne i rozbrykane dziecko nagle stało się apatyczne i senne, to znak, że powinniśmy jak najszybciej zabrać je z nasłonecznionego placu zabaw - mówi Kociubiński.

Pierwszymi objawami udaru słonecznego są zawroty i bóle głowy, które dziecko często sygnalizuje poprzez płacz. Maluch odczuwa także ogólny niepokój. Jego skóra jest sucha i zaczerwieniona, a temperatura ciała podwyższona. Co robić, gdy pojawią się takie symptomy?

- Zabranie dziecka ze słońca i przeniesienie w cień to podstawa. Rozgrzane ciało należy schłodzić, nie można jednak robić tego zbyt gwałtownie. Zwilżamy ciało dziecka, przykrywamy mokrym ręcznikiem. Musimy być przygotowani na opór ze strony malucha. Rozgrzana skóra jest bardzo wrażliwa na bodźce. Chłodzenie jej zimną wodą nie należy do przyjemnych - wyjaśnia ratownik.

Rodzic powinien uważnie obserwować dziecko i jeśli jego stan będzie się pogarszał, konieczna może okazać się wizyta w szpitalu. Udar cieplny jest zagrożeniem życia, nie wolno go bagatelizować.

3. Odwodnienie

Maluch pochłonięty zabawą jest także narażony na odwodnienie. Jego pierwszym objawem jest suchość w ustach. Możemy zauważyć, że dziecko mniej lub wcale się nie poci. Organizm broni się w ten sposób przed utratą wody, co niestety sprzyja przegrzaniu.

Prostym sposobem na ocenienie, czy dziecko jest odwodnione, jest test powrotu kapilarnego. Aby go wykonać, uciśnij paznokieć dziecka do zblednięcia. Następnie zwolnij ucisk i policz czas do powrotu prawidłowego ukrwienia, czyli zaróżowienia się płytki paznokciowej. Nie powinien on przekraczać dwóch sekund.

- Po stronie rodziców leży dbanie o to, żeby dziecko było prawidłowo nawodnione. Dzieci czasem nie odczuwają łaknienia i trzeba przypominać im o uzupełnianiu płynów - podkreśla Kociubiński.

Pamiętajmy, żeby na spacerze zawsze mieć butelkę z wodą i regularnie dawać ją do picia dziecku.

4. Bakterie w piaskownicy

Ratownik radzi także, by przyjrzeć się czystości piaskownic, gdyż często są one siedliskiem chorobotwórczych bakterii, m.in. E.coli, Salmonelli, Campylobacter i Clostridium.

Zakażenie bakteriami powoduje biegunkę i wymioty. Są one szczególnie niebezpieczne podczas upałów, ponieważ prowadzą do jeszcze szybszego odwodnienia organizmu. Pojawiają się też bóle brzucha i zmiany skórne. Często infekcja na początku rozwija się bezobjawowo.

Jak uchronić malucha przed zakażeniem?

Wybieraj takie place zabaw, które są ogrodzone, a zwierzęta mają do nich ograniczony dostęp. Pilnuj, aby dziecko nie wkładało brudnych rąk do buzi i regularnie czyść zabawki, którymi bawi się w piasku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze