Po urodzeniu dziecka przez ponad dwa lata była uwięziona w domu przez ogromne piersi
35-letnia Lucy Luxor z South Somerset odkąd była nastolatką, miała duże piersi, ale po urodzeniu córki Molly w roku 2016 jej biust osiągnął rozmiary, które utrudniły kobiecie normalne funkcjonowanie. Lucy przyznała, że przez duży biust przez dwa lata wychodziła z domu tylko raz w tygodniu. Jej koszmar trwał ponad dwa lata.
1. Problemy z dużym biustem nasiliły się po urodzeniu dziecka
Lucy już jako 14-latka musiała sprostać wyzwaniom, które przyniósł jej duży rozmiar piersi. Od dawna zmagała się z krępującymi spojrzeniami obcych osób i wulgarnymi komentarzami. Jak sama mówi – przywykła do tego. Jednak po urodzeniu córki, życie kobiety zamieniło się w koszmar.
- Po urodzeniu Molly nie czułam się już sobą. Przez dwa i pół roku nie wychodziłam z domu, chyba że chodziło o opiekę nad starszym przyjacielem rodziny. To było raz w tygodniu – w weekendy. Jednak nawet wtedy wsiadałam do samochodu, szłam do domu przyjaciela, a potem szybko wracałam prosto do swojego mieszkania. Nie mogłam nawet iść spokojnie ulicą, żeby ludzie się na mnie nie gapili– przyznała w jednym z wywiadów.
Gdy była nastolatką, Lucy nosiła rozmiar miseczki E. Po urodzeniu córki, która nie chciała być karmiona mlekiem matki, jej piersi urosły i kobieta musiała kupować biustonosze w rozmiarze L.
- Codziennie bolały mnie plecy, byłam w agonii, nie mogłam chodzić. To piekło, ale mam to szczęście, że pracuję z domu, mam samochód i nie muszę korzystać z transportu publicznego – przyznała Lucy.
Ból uniemożliwiał kobiecie wykonywanie najprostszych czynności, takich jak obieranie ziemniaków czy zmywanie naczyń. Ma też problemy z podnoszeniem własnej córeczki, co jest dla niej najbardziej przykre.
Oprócz bólu fizycznego, z którym musi się zmagać, doszły też problemy psychiczne. Lucy straciła pewność siebie i zaszyła się w domu. Bała się, że ludzie będą ją oceniać wyłącznie przez pryzmat wielkości jej biustu.
2. TikTok pomógł jej z brakiem pewności siebie
Na szczęście na swojej drodze spotkała kobiety, które zaczęły ją wspierać i motywować. Zachęciły Lucy, żeby więcej wychodziła na zewnątrz. Gdy przełamała barierę psychiczną, założyła konto na TikToku. Niedawno jej filmik stał się hitem. Obejrzało go prawie trzy miliony ludzi. Teraz regularnie publikuje humorystyczne nagrania, którymi chce wzmocnić nie tylko swoje poczucie własnej wartości, ale i kobiet na całym świecie, które zmagają się z podobnym problemem lub narzekają, że ich piersi są za małe.
Lucy deklaruje, że w przyszłości chciałaby się poddać operacji zmniejszającej biust, ale na chwilę obecną nie jest jeszcze na to gotowa.
3. Karmienie piersią a rozmiar biustu
Karmienie piersią to proces, którego musi się nauczyć matka, i dziecko. Duże znaczenie mają początki – warto pamiętać, że pierwsze karmienie powinno nastąpić w ciągu godziny od porodu. Niemowlę karmimy na żądanie, czyli tak często, jak będzie się tego domagało.
Rozmiar piersi w trakcie laktacji zmienia się, jednak nie jest to czynnik decydujący o ilości pokarmu czy powodzeniu procesu laktacji. Każda kobieta produkuje tyle pokarmu, ile potrzebuje jej dziecko. To częstotliwość karmień i prawidłowa technika przystawiania dziecka do piersi mają decydujące znaczenie w przypadku ilości mleka wytwarzanego w piersiach mamy.
Organizm kobiety przygotowuje się do macierzyństwa przez cały okres ciąży. W tym czasie dzięki hormonom – estrogenom i progesteronowi – w piersiach tworzą się pęcherzyki mleczne. Piersi są gotowe do wytwarzania mleka już 12 tygodni przed porodem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl