Rodzice chcieli odebrać dziecko ze żłobka. Nauczycielka wezwała policję
Rodzice chcieli odebrać dziecko z jednego z olsztyńskich żłobków. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że opiekunowie malucha byli pod wpływem alkoholu. Na miejsce wezwano policję.
1. Pijani rodzice
Kiedy rodzice zjawili się po dziecko w żłobku, nauczycielka od razu wyczuła od nich woń alkoholu. Kobieta odmówiła wydania malucha pijanym opiekunom, a ze względu na szokującą sytuację wezwała też policję.
W żłobku zjawili się policjanci z Komendy Miejskiej w Olsztynie. Kuriozalne zajście miało miejsce w poniedziałek 15 kwietnia. Podejrzenia pracowników placówki okazały się słuszne, rodzice dziecka byli nietrzeźwi.
Funkcjonariusze zbadali matkę i ojca alkomatem, który w przypadku 24-latki pokazał ponad promil alkoholu we krwi. Z kolei u 28-latka test pokazał nieco wyższy wynik - ponad półtora promila.
Dziecko oczywiście nie zostało wydane rodzicom, policjanci przekazali je innemu, trzeźwemu członkowi rodziny pod opiekę. Sprawa została skierowana do sądu rodzinnego. Nauczycielka żłobka postąpiła zgodnie z procedurami.
Żadnemu pracownikowi pedagogicznemu lub niepedagogicznemu przedszkola nie wolno wydać dziecka osobie, którą podejrzewa o spożycie alkoholu lub narkotyków, zgodnie z podstawą prawną.
2. Sprawą zajmie się sąd
O ile pełnoletnia osoba ma prawo być pod wpływem alkoholu, mundurowi przypominają, że na rodzicach ciąży szczególny obowiązek. Opiekunowie nie mogą, a przynajmniej nie powinni, być pijany podczas opieki nad małoletnim.
Spożywanie alkoholu nie sprzyja realizowaniu obowiązków rodzicielskich i opiekuńczych nad dzieckiem. Ponadto w takiej sytuacji osoba małoletnia jest narażona na niebezpieczeństwo, a konsekwencje przewiduje kodeks karny.
Zgodnie z polskim prawem, za dopuszczenie do zagrażających zdrowiu lub bezpieczeństwu małoletniego okoliczności, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto sąd może nałożyć grzywnę do 5 tys. zł.
"Zgodnie z art. 160 § 2 kodeksu karnego obojgu rodzicom za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, nad którym sprawowali opiekę, może grozić kara nawet do 5 lat więzienia" - podaje policja.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl