Trwa ładowanie...

Pielęgniarka zdradza sekrety. Takie komentarze słyszy na porodówce

Avatar placeholder
Agnieszka Wiśniewska 24.10.2022 15:58
Takie komentarze słyszy na porodówce
Takie komentarze słyszy na porodówce (Getty Images/ TikTok)

Dzień porodu to jedna z najważniejszych chwil w życiu rodziców. Niektórzy ojcowie nie wyobrażają sobie, że mogą przegapić ten moment i dzielnie wspierają partnerkę. Inni znajdują najdziwniejsze powody, by nie pojawić się na porodówce lub komentują poczynania rodzącej kobiety, zamiast ją wspierać. Pielęgniarka zdradza te najbardziej absurdalne uwagi.

Takie komentarze słyszy na porodówce
Takie komentarze słyszy na porodówce (Getty Images)
spis treści

1. Mężczyzna przy porodzie

Zachowania mężczyzn na sali porodowej są różne. W większości ich rola sprowadza się do dotrzymywania towarzystwa żonie, masowania pleców, podawania płynów i dodawania otuchy. Jednak niektórzy przyszli tatusiowie, zamiast wspierać, rzucają niewybredne komentarze w kierunku rodzącej partnerki. O tych najbardziej absurdalnych uwagach opowiedziała Anna, która jest pielęgniarką z wieloletnim stażem. Na TikToku prowadzi konto "Anna.the.nurse", gdzie dzieli się historiami ze swojego życia i odsłania kulisy pracy w szpitalu.

Dowiedzmy się zatem, co mówią zestresowani, świeżo upieczeni tatusiowie.

2. "Te pytania są kuriozalne"

- Czasami żartuję, że na porodówce słyszałam już wszystko, ale niektórych komentarzy nie da się zapomnieć. Pamiętam jak obecny przy porodzie partner rodzącej, powiedział - "No to już czas wracać na siłownię". Cóż zmęczona kobieta nie doceniała żartu - wspomina pielęgniarka.

Anna wspomina, że jeden z przyszłych tatusiów nie chciał, żeby jego partnerka otrzymała znieczulenie zewnątrzoponowe, a drugi ciągle pytał, czy żona za bardzo nie dramatyzuje.

- Czasami te pytania i uwagi są kuriozalne - mówi pielęgniarka.

A jakie pytanie pada najczęściej?

- "Kiedy znowu będziemy mogli uprawiać seks" - to słyszę bardzo często - zdradza Anna.

Pielęgniarka zdradza sekrety
Pielęgniarka zdradza sekrety (TikTok)

Ale nie tylko niecodzienne pytania zaskakują pielęgniarkę. Kobieta opowiada, że niektóre zachowania przyszłych tatusiów są naprawdę absurdalne. Niektórzy śpią, inni tak bardzo się nudzą, że w trakcie porodu grają w gry np. na telefonie, a inni wymykają się ze szpitala po jedzenie.

- Pamiętam jedną taką sytuację. Wiedziałam, że ta pacjentka szybko urodzi. Poinformowałam o tym ojca dziecka. Jednak on upierał się, że jego żona nie lubi szpitalnego jedzenia i musi wyskoczyć po fast fooda, by zrobić jej przyjemność. Chyba nie muszę dodawać, że przegapił narodziny swojego dziecka - relacjonuje Anna.

Jednak przyszli tatusiowie potrafią też stanąć na wysokości zadania.

- Niektórzy potrafią pięknie wspierać partnerki. "Chciałbym móc odebrać ci ból", "Jestem tutaj, nie zostawię cię" - takie słowa naprawdę mnie wzruszają - zdradza pielęgniarka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze