Paulina Młynarska poddała się podwójnej mastektomii

Paulina Młynarska poinformowała na swoim koncie na Facebooku o operacji, którą przeszła. Dziennikarka poddała się podwójnej mastektomii. Podziw wzbudza fakt, że była to operacja profilaktyczna.

1. Profilaktyczna mastektomia

Paulina Młynarska opublikowała 3 marca post na Facebooku, w którym poinformowała fanów, że poddała się profilaktycznej podwójnej mastektomii. Na wstępie zaznaczyła, że długo się wahała, czy mówić o tym publicznie, jednak ma nadzieję, że jej wyznanie pomoże chociaż jednej kobiecie.

"Jakiś czas temu odkryto u mnie zmiany morfologiczne, których obecność świadczy o wysokim ryzyku zachorowania na złośliwego raka piersi w przyszłości. Na tym etapie, miałam jeszcze wybór. Mogłam zdecydować się na ścieżkę "zachowawczą", czyli branie leków przez długie lata i częste badania kontrolne, lub na "ostre cięcie" - leczenie operacyjne z jednoczesną rekonstrukcją plastyczną" – napisała.

Jak przyznała, rozważanie tej alternatywy było bardzo trudnym procesem, ponieważ nie ma bezwzględnych wskazań do profilaktycznej mastektomii. Wskazaniami do takiej operacji są mutacje BRCA1 i/lub BRCA2, obciążenia rodzinne oraz podejrzane zmiany morfologiczne.

"Decyzja należy do osoby, której problem dotyczy i to ona musi sama rozważyć swoje "za" i "przeciw". Ani leczenie farmakologiczne, ani operacja nie są tu łagodnym działaniem pozbawionym skutków ubocznych. Jednak podkreślam: na tym etapie jest jeszcze wybór! Ja przed nim stanęłam" – napisała Młynarska.

2. Efekt Angeliny

Dziennikarka przywołała przykład Angeliny Jolie, która w 2013 roku zdecydowała się na profilaktyczną mastektomię. Jej wyznanie wywołało ogólnoświatową dyskusję o słuszności takich operacji.

"Nigdy nie zapomnę tych mądrali gulgoczących wtedy o "fanaberiach" gwiazdy. Dziś wiemy, że "efekt Angeliny" uratował tysiące kobiet" – dodała Młynarska.

Jak zauważyła, świat od tamtego czasu się zmienił. Profilaktyczna mastektomia jest w większości krajów, normalną i refundowaną procedurą medyczną.

"Przy takim wskazaniu jak moje, decydując się na zabieg operacyjny, zredukowałam dla siebie ryzyko zachorowania na złośliwy nowotwór piersi o około 90 proc." – wyjaśniła.

Przed podjęciem decyzji Młynarska została skierowana na konsultację psychiatryczną. I jak przyznaje, to był dobry ruch. Upewniła się, że decyzja jest świadoma i nie jest podyktowana strachem.

Paulina Młynarska wyznała również, że jest wdzięczna sobie, za to, że się badała, chodziła na USG, mammografię i cytologię oraz medycynie, która szybko wykrywa wszelkie nieprawidłowości. Podziękowała również medykom, pod których opieką się znajduje oraz bliskim, którzy wspierali ją bez względu na to, jaką formę leczenia obierze.

"Chcę Was o coś poprosić: umówcie się na swoje badania przesiewowe! Mammografia, USG, cytologia, czy cokolwiek innego, co w Waszym wypadku wymaga kontroli" – zakończyła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl