Panna młoda zrzuciła połowę masy ciała. "Nie chciałam wyglądać jak Shrek w sukience"

Mimo zaręczyn Vicky nie planowała ślubu. Kobieta nie akceptowała swojego wyglądu ze względu na otyłość i jak mówi, nie chciała wyglądać jak "Shrek w sukience". Jednak w pewnym momencie postanowiła zmienić swoje życie i udało jej się zrzucić ponad połowę masy ciała.

1. "Shrek w sukience"

Vicky Chaffer była wniebowzięta, kiedy jej partner David poprosił ją o rękę. Jednak ze względu na swój wygląd nie pozwoliła mu zrobić żadnych zdjęć, by pochwalić się pierścionkiem i zaręczynami przed najbliższymi.

Kobieta była tak skrępowana swoim rozmiarem, że nie chciała nawet myśleć o ustaleniu daty ślubu. Przyznała też, że nie chciała wyglądać jak "Shrek w sukience", kiedy będzie szła do ołtarza.

"Poślubiłabym go następnego dnia, gdybym była pewna siebie i czuła się dobrze w swoim ciele – mówi Vicky. – Nie chciałam wyjść za mąż w tym stanie. Nie chciałam, żeby ktoś na mnie patrzył. Dlatego też odkładałam jakiekolwiek plany" – dodaje.

2. Motywacja do działania

Jednak wszystko się zmieniło, kiedy Vicky zobaczyła kilka swoich wakacyjnych zdjęć, które sprawiły, że się załamała. Kobieta nie mogła się pogodzić z tym, jak wygląda. Postanowiła coś zmienić, po raz pierwszy od dawna zważyła się, co również dało jej motywację do działania.

"Stanęłam na wadze i zobaczyłam na wyświetlaczu "błąd". Nie zdawałam sobie sprawy, że maksymalne obciążenie to 150 kg. Ja miałam więcej – tłumaczy. – Rozpłakałam się" – dodaje.

Chcąc zmienić swoją wagę, Vicky wybrała się do dietetyka. Dzięki pomocy specjalisty kobieta zaczęła się zdrowo odżywiać i wprowadziła więcej ruchu na co dzień. Również jej przyszły mąż wprowadził zdrowsze nawyki.

3. Wymarzona sylwetka

Utrata kilogramów sprawiła, że Vicky poważnie zaczęła przygotowywać się do ślubu, który pierwotnie był zaplanowany na 2020 rok. Jednak ze względu na pandemię koronawirusa musiał zostać przełożony.

To dało Vicky możliwość zrealizowania celu, który postawiła sobie na początku. Jednak nigdy nie wierzyła, że uda jej się go osiągnąć. Kobieta dzięki swojej determinacji zrzuciła w sumie ponad połowę pierwotnej masy ciała. Ze 155 kg udało jej się dojść do zaledwie 76 kg.

Szczęśliwa panna młoda świętowała swój wielki dzień całkowicie odmieniona. Jak przyznaje, utrata kilogramów pod okiem specjalisty sprawiła, że nie tylko wygląda lepiej i jest pewna siebie, ale także ma więcej siły i jest zdrowsza. Po Vicky sprzed lat nie został już ślad.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl