Opublikowały piękne zdjęcie znad wodospadu. Chwilę potem w nim utonęły
Bruna Vellasquez (18 l.) i Monique Medeiros (19 l.) zginęły kilka minut po opublikowaniu w social mediach zdjęcia znad wodospadu Salto Caveiras w Brazylii. Ich historia to przestroga przed nieuważnym robieniem sobie selfie praktycznie w każdej sytuacji życiowej.
1. Popularny nawyk doprowadził nastolatki do śmierci
Historia przyjaciółek Bruny Vellasquez (18 l.) i Monique Medeiros (19 l.) z Brazylii pokazuje, jak niewiele trzeba, aby stracić życie. W jedno z wrześniowych popołudni nastolatki wybrały się na wycieczkę w jeden z najpiękniejszych zakątków Brazylii – na szczyt wodospadu Salto Caveiras. Miejsce to nie jest dostępne dla zwiedzających, ale miejscowi często tam przebywają. Na szczyt można dotrzeć tylko pieszo.
Gdy Monique i Bruna doszły już na szczyt, postanowiły zrobić sobie selfie z pięknym widokiem w tle. Chwilę po publikacji fotki na Instagramie Bruna niefortunnie stanęła i poślizgnęła się. Jej przyjaciółka, próbując ją ratować, sama straciła równowagę. W efekcie obydwie wpadły do wodospadu, który liczy 100 metrów głębokości.
18-letnia Bruna Vellasquez zmarła na miejscu, zanim przybyli ratownicy. Natomiast Monique Medeiros przetransportowano śmigłowcem do szpitala, gdzie niedługo potem przegrała walkę o życie. Przyczyną śmierci obu kobiet było uduszenie przez utonięcie.
2. Nierozłączne do samego końca
Kobiety zostały pochowane w ich rodzinnym mieście Lages w stanie Santa Catarina, w południowej Brazylii. Bliscy nastolatek mówili w wywiadzie dla "The Sun", że były jak papużki nierozłączki – razem aż do samego końca.
Dmitri Arruda, właściciel baru z hamburgerami, w którym Monique pracowała podczas studiów pielęgniarskich, powiedział lokalnym mediom: "Prowadziliśmy wspólnie lokal. Gdy zachorowałem, bardzo mi pomogła – przejęła wszystkie moje obowiązki. Była odpowiedzialną dziewczyną".
To niepokojący trend. Coraz częściej dochodzi do wypadków spowodowanych nieostrożnością w związku z robieniem sobie selfie. Zaledwie tydzień wcześniej turysta utopił się po tym, jak spadł ze skał podczas robienia sobie zdjęcia przy wodospadzie w Tajlandii. Soipov Abdullokh (l. 22) zignorował znaki w Parku Narodowym Wodospadu Ngao w Ranong, które ostrzegały przed niebezpieczeństwem związanym z robieniem sobie zdjęć w tamtym miejscu.
Zobacz także: Kolejny niebezpieczny trend na TikToku. Piłują zęby pilnikiem do paznokci, aby je wyrównać
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl