Oglądanie telewizji z rodzicami wpływa na zdolność uczenia się dziecka
W dzisiejszych czasach rodzicielstwo w wielu przypadkach sprowadza się do posadzenia dziecka przed telewizorem.
Najnowsze badania pokazują, że dzieci są dużo bardziej zainteresowane czynnościami, gdy razem z nimi biorą w nich udział także rodzice. I nie chodzi tu tylko o bycie na trybunach podczas ważnego meczu naszego dziecka, czy obejrzenie szkolnego spektaklu.
Nawet tak prosta czynność, jak oglądanie telewizji z dzieckiem przynosi dużo większe korzyści niż gdy traktujemy to urządzenie jako jedynego opiekuna.
Eric Rasmussen, docent dziedziny public relations i Justin Keene, docent dziennikarstwa i mediów elektronicznych, oboje ze Szkoły Mediów i Komunikacji uniwersytetu Texas Tech, przeprowadzili badanie, w którym obserwowali mechanizmy fizjologiczne u dzieci oglądających telewizję z rodzicami i u dzieci robiących to samotnie.
Rasmussen i Keene zauważyli zdecydowaną zmianę w rytmie serca oraz przewodnictwie skóry ****dziecka (jak dobrym przewodnikiem staje się skóra w momencie stymulacji) kiedy dziecko to ogląda program telewizyjny z rodzicami, a kiedy ogląda go bez nich.
Ta fizjologiczna zmiana pokazuje jak wiele więcej wysiłku dzieci wkładają w naukę, gdy obserwują ich rodzice. "Myślę, że to pierwszy raz, gdy ktoś przyjrzał się temu pytaniu. Dlaczego dzieci wydają się uczyć lepiej korzystając z telewizji, kiedy obserwują ich rodzice?" - powiedział Rasmussen, którego badania skupiają się na związku dzieci z mediami.
"Wszystkie dotychczasowe badania dotyczyły tego, co dzieje się z umiejętnością nauki u dzieci, kiedy w pokoju obecni są ich rodzice. W tym badaniu po raz pierwszy próbujemy znaleźć powód, dla którego zachodzi takie zjawisko" - dodaje.
Wyniki są jasne - rodzice, którzy chcą, aby ich dzieci lepiej rozumiały programy, które oglądają, powinni być w pokoju razem z dzieckiem, siedząc obok i oglądając program.
"Gdy rodzice oglądają program z dziećmi, powinni wiedzieć, że dzieci uczą się w takim momencie skuteczniej, niezależnie od tego, czy na ekranie prezentowana jest przemoc, seks lub wulgaryzmy" - mówi Rasmussen. "To pokazuje, że rodzice powinni być świadomi swojego wpływu na dzieci, bo mają go bez względu na to, czy o tym wiedzą, czy nie. Sama obecność w pokoju robi różnicę."
W badaniu brali udział rodzice i dzieci. Dzieciom pokazywano krótki, 11-12 minutowy klip, fragment programu telewizyjnego "Man vs. Wild" albo dokument o wielorybach. Dzieci podłączano do aparatury mierzącej pracę serca i przewodnictwo skóry, a dokładniej ilość potu pojawiającego się na dłoniach, co pozwala określić, jak dobrym są przewodnikiem.
W niektórych przypadkach rodzic oglądał klip siedząc obok dziecka. W innych był on całkowicie nieobecny, poza zasięgiem wzroku dziecka. Aparatura monitorująca bicie serca i przewodnictwo zarejestrowała zwiększoną aktywność w przypadku, gdy rodzic był obecny w pokoju. W odwrotnym przypadku aktywność nie wzrastała.
"Jeśli rodzic jest zainteresowany telewizją, logiczne jest, że dziecko również będzie się bardziej interesować. Rodzice mają wielki wpływ na życie dzieci, czy o tym wiedzą, czy nie" - mówi Rasmussen.